Komornik pobierze mniejszą opłatę

Jak zapewne wiesz (i być może z tego korzystasz) od 2004 r. wierzyciel może zlecić komornikowi poszukiwanie za wynagrodzeniem majątku dłużnika. Instytucja ta nie zawsze działa jak powinna (często komornikom nic chce się tego robić, a i przepisy nie są doskonałe), ale na pewno stanowi dość ważne uzupełnienie rozwiązań mających na celu przyspieszenie egzekucji. W każdej sprawie warto przynajmniej rozważyć takie zlecenie.

Ale za takie poszukiwanie majątku musisz zapłacić i to wcale niemało.

Zgodnie bowiem z art. 53a ust. 1 i 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji, komornik pobierze od Ciebie opłatę stałą w wysokości 3% przeciętnego wynagrodzenia. W razie odnalezienia majątku dłużnika w tym trybie komornik pobierze opłatę stałą w wysokości 5% szacunkowej wartości tego majątku, nie więcej jednak niż 100% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego (aktualnie 3.438,21 zł). Na poczet tej opłaty zaliczy opłatę pobraną przy złożeniu wniosku o poszukiwanie majątku. W większości przypadków opłatę tę komornik ściągnie od dłużnika jako niezbędne i celowe koszty egzekucji.

Dnia 1 lipca wejdzie w życie ustawa z dnia 25 marca 2011 r. o ograniczaniu barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców  (Dz. U. Nr 106), która obniża do 2% opłatę za poszukiwanie majątku dłużnika.

W uzasadnieniu autorzy noweli napisali tak:

 (…) aby wymusić większą efektywność podejmowanych przez komorników działań, racjonalne i uzasadnione wydaje się obniżenie opłaty stałej niepowiązanej ze skutecznością egzekucji, wynikającej z art. 53a ustawy o komornikach, z 3 % przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego do 2 % przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Powyższa zmiana przyczyni się do powrotu do bardziej efektywnego sposobu finansowania egzekucji z należności wyegzekwowanych od dłużników, bowiem z jednej strony, obniży opłatę stałą za poszukiwanie majątku dłużnika z 3 % do 2 %,  z drugiej strony natomiast, zapewni komornikom wyższe opłaty stosunkowe, ale tylko w przypadku skutecznej egzekucji. Gwarantowanie komornikom opłat stałych, niemających związku z efektami ich pracy i niepowiązanych ze skutecznością egzekucji, ma demotywujący wpływ na podejmowane przez komorników działania oraz zniechęca wierzycieli do egzekucji komorniczej małych kwot. Charakter pracy komornika wymaga, aby była ona nagradzana za skuteczność podejmowanych działań egzekucyjnych (…).

 Same złote myśli.

Uważam, że kierunek zmian jest dobry, szkoda tylko, że nie poprawiono samej instytucji poszukiwania majątku. Nie wskazano np. kiedy zaczyna się poszukiwanie a kiedy jeszcze mamy do czynienia z wykonywaniem obszernych wniosków wierzycieli albo jak rozliczać koszty takiego poszukiwania majątku.

Pamiętajcie także, że zgodnie z przepisem przejściowym tej nowelizacji koszty w sprawach egzekucyjnych wszczętych i niezakończonych rozlicza się według przepisów dotychczasowych. Tylko w sprawach o egzekucję świadczeń powtarzających się (np. alimenty) stosuje się przepisy nowe.

 

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły

3 Komentarze do tego wpisu post

  1. Lech pisze:

    „Nie wskazano np. kiedy zaczyna się poszukiwanie a kiedy jeszcze mamy do czynienia z wykonywaniem obszernych wniosków wierzycieli”

    Ano właśnie. Tak naprawdę całe to poszukiwanie majątku to nic innego, o co wierzyciel nie może zawnioskować sam. Ogranicza się w praktyce do wysłania kilku zapytań (a i tak pod warunkiem opłaty przez wierzyciela zaliczki na ich koszty).

    Korzystałem z kilkudziesięciu komorników w Polsce i zazwyczaj po moim konkretnym wniosku ponosiłem jedynie koszty zapytań, bez kosztów poszukiwania.

    Z drugiej strony w przypadku spraw, co do których miałem (prawie) pewność powodzenia egzekucji, sam wnioskowałem o poszukiwanie, aby choć w ten sposób wynagrodzić finansowo komornika w jego trudnej profesji 🙂

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Co kraj to obyczaj 8)

      „Z drugiej strony w przypadku spraw, co do których miałem (prawie) pewność powodzenia egzekucji, sam wnioskowałem o poszukiwanie, aby choć w ten sposób wynagrodzić finansowo komornika w jego trudnej profesji”. W takim przypadku spotkałem się natomiast z zarzutem, że koszty nie były celowe i dłużnik ich nie pokryje. Sąd przyznał mu rację.

  2. Marek pisze:

    Mam pytanie na jakiej podstawie dłużnik zakwestionował celowość kosztów i odmówił ich pokrycia w przypadku zlecenia poszukiwania majątku ?

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *