Brak informacji to też informacja

Rzeczpospolita (jak już pisałem czytam wyłącznie strony o prawie) donosi, że komornik MUSI uiścić urzędowi skarbowemu opłatę w wysokości 45 zł, nawet wtedy, gdy odpowiedź będzie negatywna, tzn. gdy dłużnik nie figuruje w ewidencji danego urzędu skarbowego.

Ok., ale nie do końca.

Tak naprawdę to nie komornik uiszcza tę opłatę, tylko Ty. Ciebie obciążają wszystkie wydatki komornika.

Dlatego warto jeszcze przed wszczęciem egzekucji ustalić NIP dłużnika, a następnie podać go we wniosku o egzekucję. Podobnie jak PESEL.

Będzie szybciej i taniej.

 

 

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły

  1. Łukasz pisze:

    Mam takie pytanie: przy przejęciu ruchomości w trybie art.876 kpc komornik wezwał mnie przed wydaniem postanowienia o przejęciu ruchomości na własność do zapłaty kosztów ( 15 % ). Zastanawia mnie czy to jest prawidłowe bo w razie wniesienia skargi na w/w postanowienie przez dłużnika do SR i jego np. jego uchyleniu co stanie się z tymi wpłaconymi kosztami?
    Czy nie jest prawidłową sytuacja, że najpierw uprawomocnia się w/w postanowienie a potem dopiero wzywa się do zapłaty kosztów?

  2. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz, nabycie własności następuje z chwilą przybicia przez komornika. Możliwe jest zaskarżenie tej czynności, ale musi to być w protokole z licytacji. Jeżeli nie było licytacji, to własność przechodzi z chwilą zawiadomienia o przyznaniu rzeczy. Nie wiem, w jakim trybie nabyłeś tę rzecz. Podanie art. 876 kpc to trochę za mało. 875 czy 877?

    Musisz pamiętać, że dla skuteczności Twego wniosku o przejęcie na własność ruchomości musisz wraz z jego złożeniem zapłacić całą cenę (lub jej pozostałą część, jeśli w trybie art. 876 kpc). Czyli musisz dopłacić z góry. W sumie zatem komornik może mieć racje.

  3. Łukasz pisze:

    dziękuję za odpowiedź
    Ruchomości nabyłem w trybie art.875 i 876 kpc ( nikt nie zgłosił się na licytację ). Do sciągnięcia zostało 3600 zł -z tej kwoty wniosłem o zaliczenie ceny nabycia ruchomości-240 zł. Przed wydaniem postanowienia o przyznaniu w/w ruchomości na własność zostałem wezwany do zapłaty 36 zł kosztów ( był to warunek wydania w/w postanowienia ). Z pouczenia w w/w postanowieniu wynika, że przysługuje na nie skarga na czynności komornika do SR.
    Jeszcze jedno pytanie: wg komornika postanowienie musi się uprawomocnić ( 7 dni ) -czy ewentualna skarga dłużnika ( j.w. ) na czynności komornika wstrzyma wydanie mi przyznanych na własność ruchomości ?

  4. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz. Trochę dziwne to tłumaczenie komornika. Czy z pouczenia wynika, że skarga przysługuje też dłużnikowi? Jeżeli to możliwe, to proszę o skan tego pisma, na adres kancelarii.

  5. Łukasz pisze:

    Dzisiaj dowiedziałem się od komornika, że mam we własnym zakresie zabrać od dłużnika ruchomości przyznane mi na własność, nad którymi ma obecnie dozór ( tzn. mam pójść do jego mieszkania i zabrać ) a gdy nie będzie chciał wydać to wtedy zawiadomić komornika. Czy naprawdę komornik nie ma obowiązku pójść tam ze mną po odbiór tych ruchomości?

  6. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz. Wiem, że to dziwne, ale komornik ma rację. Sprawę reguluje art. Art. 878 kpc: Jeżeli dłużnik lub dozorca odmawia wydania rzeczy nabywcy, komornik na wniosek nabywcy postąpi jak przy egzekucji roszczeń niepieniężnych. Przepis ten daje komornikowi podstawę do odebrania rzeczy ruchomej dłużnikowi. Przyjmuje się, że odebranie zbytej ruchomości następuje w drodze egzekucji świadczeń niepieniężnych. I wierzyciel nie może ponosić żadnych kosztów. Dlatego najpierw samodzielna próba odebrania, a dopiero potem komornik.

  7. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz. Musisz wykazać komornikowi, że dłużnik nie chce wydać. A odbierając musisz pokwitować.

  8. Kacper pisze:

    Mam kilka pytań w sprawie US.
    Ze wzg. na nowy rok chciałem wysłać pismo do komornika żeby ten wysłał pismo do US o zajęcie nadpłaty/zwrotu itp – i tu się dowiedziałem od sekretariatu że zależy jaki US taka praktyka.

    Przypadek pierwszy: Jeśli komornik wyśle pismo w styczniu to US na dany dzień sprawdzi czy coś ma i wniosek ląduje do kosza – trzeba będzie wniosek co miesiąc aż do maja wznawiać.

    Przypadek drugi: Jeśli komornik wyśle pismo w styczniu to US będzie będzie go rozpatrywał w danym roku podatkowym.

    Czy tego nie reguluje jakieś prawo albo nie może komornik napisać w piśmie że wniosek ważny do odwołania lub przez cały rok 2012?

    Mam też takie pytanie jeśli komornik wniesie pismo do US w Warszawie, a dłużnik się rozliczy w US w Krakowie to dojdzie do zajęcia czy też nie ( czy jeden i drugi US są połączone w jakiś system informatyczny)? -takie samo pytanie mam w sprawie ZUS?

    Pozdrawiam

  9. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Kacper, to bardzo dobre pytania.
    Rzeczywiście praktyka jest różna i nic nie wynika z przepisów. NIESTETY. Może w przyszłości nasza Kancelaria podejmie jakąś akcję w tej sprawie, ale na dzień dzisiejszy tak to wygląda. Nie piszesz o jaki podatek chodzi, a to ważne.
    Co do VAT: należy ponawiać wnioski co miesiąc, bo co miesiąc składane są deklaracje VAT. A dopiero po złożeniu deklaracji powstaje „roszczenie” o zwrot VAT.

    Inaczej przy PIT czy CIT. Są to podatki rozliczane rocznie, więc raz w roku wystarczy.

    A nie za bardzo rozumiem to pytanie o różne US. Do zajęcia dochodzi w tym urzędzie, gdzie się zajęło, a nie w całym fiskusie (na razie przynajmniej).

  10. Kacper pisze:

    hmm np dłużnik do połowy roku mieszkał i pracował w Warszawie, a drugą połowę mieszka i pracuje w Krakowie, więc jak komornik wyśle pismo o zajęcie do US i ZUS w Warszawie to czy dany US i ZUS wie że teraz się rozlicza w Krakowie?

    Czy przynależność do US i ZUS liczy się od miejsce zamieszkania czy zameldowania?

  11. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Kacper, to już sprawa podatkowa. Generalnie liczy się miejsce zamieszkania na koniec roku. Niech komornik wyśle do obu – koszt niewielki…

  12. Kacper pisze:

    ehh tylko pytanie do którego jest ich 5, a nie znam miejsca zamieszkania;)

    To powinno być zinformatyzowane że wpisuje pesel i widzi że osoba rozlicza się na drugim końcu Polski!

  13. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Kacper, powinno… ale nie jest. Jeszcze (mam nadzieję)

  14. anka pisze:

    Ostatnio znowu spotkałam sie ze swoim dłuznikiem, który poinformował mnie ze nie zamierza nic spłacac i znalazł sposób aby przechytrzyc komornika. Mianowicie kiedys mieszkał i pracował w Wałbrzychu i tamtejsza kancelaria prowadziła sprawę w tej chwili przeprowadził sie jak twierdzi na drugi koniec Polski i zameldował sie w innym miescie niż pracuje.Dran smieje mi sie w twarz ze komornik nie bedzie chciał wysyłac pism do każdego oddziały zus i us w kazdym miescie w kraju z prosbą o informację kto płaci za niego składki bo to jest płatne.Czy to co mi wmawia to prawda?Czy nie ma jakies scentralizowanej informacji zus i us bez względu na adres zameldowania?

    Bardzo prosze o odpowiedź:)))

  15. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Anka, system ZUS jest centralny i pokazuje, kto jest płatnikiem składek. Jeżeli dłuznik pracuje w Olsztynie ale egzekucję prowadzi komornik z krakowa, to i tak w ZUS dowie się o tym Olsztynie.

  16. anka pisze:

    Dzieki serdeczne nawet nie wiesz jak mi ulzyło, tylko czy Pan komornik cada sobie trud i wysle takie zapytania….

  17. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Anka, po prostu złóż taki wniosek.

  18. Irena pisze:

    Moja sprawa jest bardzo skomplikowana….Od roku 2008 po uprawomocnieniu się wyroku znoszącego współwłasność mieszkania, byłam zmuszona złożyć wniosek do komornika o ściągnięcie przysługującej mi połowy kwoty orzeczonej przez sąd. Następnie do tej samej sprawy dołączyłam zaległości alimentacyjne na dwoje dzieci, gdyż ojciec dzieci zaprzestał je uiszczać. Procedura była długa i kosztowna. Pierwsze dwie licytacje nie doszły do skutku z powodu braku zainteresowanych. Następnie na okres 1 roku zawieszono postępowanie. Po tym okresie na mój wniosek cała procedura zaczęła się od początku ( nowy operat szacunkowy, ogłoszenie w prasie itp). W październiku 2012 roku odbyła się I licytacja i skuteczna, nieruchomość zakupili młodzi ludzie za dobra dla nich cenę. Ja do dnia dzisiejszego (21.03.2013) nie otrzymała żadnych swoich należności, pomimo prawomocnych postanowień min. planu podziału kwoty uzyskanej w drodze licytacji. Drogą telefoniczną dowiedziałam się od komornika, iż dłużnik zaskarżył jego czynności do prokuratury i wszystko jest wstrzymane, akta przekazane do prokuratora a ja mam uzbroić się w cierpliwość. Dłużnik jako podstawę skargi podał że o niczym nie wiedział, gdyż przebywał u swojej matki ( 15 km od miejsca zameldowania) i nie był informowany o czynnościach komornika. Z tego o czym ja wiem celowo nie odbierał żadnej korespondencji, pomimo przebywania w miejscu zameldowania. Proszę mi wierzyć przez ten okres uzbierałam cały segregator korespondencji z komornikiem. Cóż mogę jeszcze zrobić, gdzie szukać ratunku i sprawiedliwości?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      @Irena, dziwne, wszystko prawomocne, ale czeka. Nie wiem, dlaczego. Możesz napisać skargę do prezesa sądu rejonowego, który sprawuje nadzór nad komornikiem oraz do Krajowej Rady Komorniczej.

  19. expertum credere potes pisze:

    Ireno,

    Od razu pisz skargę do prezesa okręgowego na opieszałość postępowania. Skarga musi zawierać żadanie stwierdzenia opieszałości postępowania (dowody) + żądanie wydania postanowień (możesz nawet zakreślić sądowi termin) + bonus żądanie odszkodowania (przyda się dzieciom) + formułka nie ujęta w ustawie ale dziwnie skuteczna – zacznij pismo od „Celem wyczerpania drogi krajowej ….”. Od razu uwolnisz się od wikłania w następne procedury i szybko będzie wóz albo przewóz. Niezależnie od tego, kontakt z dzielnicowym – jak oni kochają wsadzać alimenciarzy do aresztu, bandyta żaden, a statystyki są :), no i dzielnicowy też lepiej się bierze za robotę jak założysz sprawę o alimenty z funduszu, przynajmniej kiedyś tak było.
    NO i na deser – bez rękodzieła, jak będziesz to sama pisać to użyjesz złych formułek i strata kasy tylko (złożenie kwita kosztuje stówkę) – możesz pisać o zwolnienie z kosztów, ale wtedy i komornik i sąd jako twoi przeciwnicy w sprawie będą wiedzieli że jesteś bez środków i wcześniej czy później się wykrwawisz w pismach i pisemkach. Choćbyś nie miała co jeść, musisz pokazać że łatwo się nie dasz i że nie odpuścisz swojej krzywdy dopóty nie będzie Ci wyrządzona sprawiedliwość.

    Bo to co robisz to jest walka, a jak byłaś głodna to wiesz że naprawdę, to jest na śmierć i na życie, a nie na kolejne osiem godzin w biurze podawczym.
    Z Bogiem
    a.j.s.

  20. Agnieszka pisze:

    Witam, pierwsza licytacja ruchomości nie doszła do skutku. Złożyłam wniosek o przejęcie na własnośc w trybie art. 876 kpc ponieważ jestem jedynym wierzycielem egzekwującym a cena ruchomości jest nizsza niż wartość wierzytelności. Komornik wezwał mnie do zapłaty VAT i 15 % kosztów. Czy powinnam złożyć na to skargę czy komornik ma rację, a jeżeli tak to może jakaś podstawa prawna? Ogólnie wyszło na to, że moje zaliczki z tej egzekucji przerosły już wartość tej ruchomości, a kosztów już nie odzyskam bo dłużnik nic nie ma.

    • @Agnieszka, te 15% wyegzekwowanego świadczenia to wynagrodzenie komornika, ma on rację, obciążając Cię nimi. Co do zasady bowiem po przeprowadzeniu egzekucji dłużnik powinien zwrócić wierzycielowi koszty niezbędne do celowego przeprowadzenia egzekucji – z tego, co piszesz, wynika jednak, że będzie to raczej utrudnione. Komornik to organ, ale również przedsiębiorca i na pewno nie będzie dokładał się do Twojej egzekucji.

      • Agnieszka pisze:

        Dziękuję Pani Karolino, za odpowiedź. Rozumiem, że chodzi to o przepis art. 49 ustawy o komornikach, ale jest tam wyraźnie napisane, że „komornik pobiera od dłużnika opłatę stosunkową w wysokości 15%” i nigdzie nie znalazłam przepisu z którego wynikałoby aby mógł tymi kosztami obciążyć wierzyciela. Czy w takim przypadku nie byłaby zasadna skarga na czynność komornika? Denerwuje mnie trochę ta sytuacja bo nawet wartość tego auta nie przewyższa opłat jakie wniosłam w postępowaniu egzekucyjnym.

  21. Adam pisze:

    Witam serdecznie Pana, będę wdzięczy za podpowiedź jakim przepisem podeprzeć się wnosząc do komornika prośbę o udzielenie informacji o spłaconych (ściągniętych), prowadzonych, umorzonych dochodzeniach wierzytelności, przeciwko mnie tj dłużnikowi, czy taka informacja jest wolna od kosztów
    z szacunkiem Adam

  22. Elżbieta pisze:

    Witam serdecznie,
    W sprawie o egzekucję alimentów jestem dłużnikiem.Wysyłam do komornika wnioski, pisma, jednak na żadne mi nie odpowiada.Jestem dotąd bezradna.Proszę o informację, w jakiej instytucji mogę złożyć „ignoranctwo” komornika.Nadmieniam, że pisma wysyłałam przesyłkami poleconymi.
    Dziękuję
    Z poważaniem
    Elżbieta

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *