Blog o przesyle energii
Nie tak dawno pisałem o nowych blogach prawniczych, w tym o blogu mojego aplikanta, a tu kolejna inicjatywa. Właśnie został „postawiony” blog mojego wspólnika (a dokładnie to partnera, bo prowadzimy razem spółkę partnerską) Piotra Zamrocha dotyczący urządzeń przesyłowych i prawnych problemów przesyłu energii.
Piotr o blogu pisze tak:
Na blogu znajdziesz informacje o służebności przesyłu, korytarzach przesyłowych i bezumownym korzystaniu z nieruchomości. Postaram się także przybliżyć interesujący temat lokalizowania urządzeń przesyłowych w drogach publicznych oraz specyficzne rozwiązania prawne przewidziane przepisami prawa miejscowego.
Dodam tylko, że Piotr jest praktykiem, z dużym doświadczeniem w obsłudze prawnej przedsiębiorstw przesyłowych, więc wie, jak sobie radzić z tą problematyką. Gdy przed kilkoma laty wciągałem go w te zagadnienia nie przypuszczałem, że do tematu rur i przewodów podejdzie z aż taką energią!
Blog oczywiście jest wspierany przez Rafała Chmielewskiego i jego załogę z web.lex
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na blog Przesył Energii!
Jeżeli mogę sobie pozwolić na nieco wspomnień w tej chwili, to rzeczywiście wciągnąłeś mnie w te zagadnienia i … zostawiłeś na środku głębokiej wody 🙂 Póki co jednak trzymam się na powierzchni.
Odnośnie energii, rzeczywiście została ona dostrzeżona, nawet przez sędziów – jeden z nich określił mnie jako specjalistę od starych rur, mrugając znacząco 🙂
Panie Piotrze, gratuluję bloga i życzę wielu satysfakcji z niego 😉
BTW: Mało co mnie w życiu dziwi, ale aby zaniedbać domenę bez myślnika (i to dwie!), skoro wolne, a nadto aby zaniedbać domenę z myślnikiem ale bez polskiej literki, to dla mnie niepojęte 😉
Piotr, przecież zostawiłem Ciebie pod okiem eksperta 🙂
Lechu, przyznam, że nie do końca rozumiem Twoje zafascynowanie adresami, ale poczekamy na sugestie Rafała Chmielewskiego w tym zakresie.
Wystarczy sobie wyobrazić, że pan Piotr będzie zaproszony do radia i bardzo bym chciał wówczas usłyszeć, jak będzie podawać swój adres.
„przesył przez ł myślnik energii kropka pl”?
A nie prościej byłoby „zapraszam na przesyłenergii kropka pl” i mieć adresy przesylenergii i przesyłenergii (.pl)?
Jak w gazecie czytelnicy zobaczą „przesył-energii.pl” (jeśli przypadkiem korekta nie przekręci tego adresu na „międzynarodowy”), to i tak 90% wpisze „przesyl-energii.pl”
Pomijając już taki niuans jak odbiorcy z zagranicy, którzy się na blog nie dostaną (może nie muszą), to ja sam jeszcze w poprzednio posiadanym telefonie nie miałem możliwości wpisywania pl literek w adresie.
W sumie można wykupić domeny wszystkie. Bo zawsze jakaś się może przydać i w zależności od okoliczności „wypuszczać” tę odpowiednią 🙂
O ile się nie mylę, to Leszek, którego i tak cenię za wiedzę w tym zakresie, zbanował każdą domenę, którą ja pomagałem wybrać 🙂 Ale w związku z tym, że taka czy inna ułomność danej domeny nie ma większego znaczenia dla powodzenia strategii e-marketingowej, to się tym nie przejmuję zbytnio. A głównie dlatego, że serwisowi można nadać całkowicie abstrakcyjną domenę, a i tak skuteczność jej będzie uzależniona od tego, jaką zawartość będzie w sobie nosiła.
Analogicznie do kancelarii prawnej: kancelaria jest tak silna, jak jej prawnicy. Domena, choćby najlepsza, ale bez kontentu, będzie bezużyteczna 🙂
Kończąc, gratuluję Piotrowi startu a ja ze swej strony dołożę starań, aby jego blog i on sam, znaleźli się w polskiej czołówce 🙂
Rafał
Oj, Rafał, od razu zbanował. Przecież to naturalne, że zanim cokolwiek się napisze o danej domenie, najpierw należy ją zająć.
I nie popełniać takiego błędu jak Leszek Czarnecki, który najpierw „rozpaplał” w mediach, że rusza z projektem firmy windykacyjnej GetBack, a jak ktoś mu wówczas zajął domenę GetBack.pl (a była wolna), to musiał się zadowolić GetBackSA.pl
Oczywiście, można i tak, tylko po co? 🙂
Dzięki za polecenie! Przybędzie kolejny czytelnik bloga Pana Piotra 🙂
No z myślnikiem ciężej chyba by się czytało, no ale będzie za późnzadanie do wykonania 🙂 ale chyba warto wykupić kilka domen, tak na wszelki wypadek, żeby później nie było pretensji do siebie że się tego nie zrobiło, bo będzie za późno.
Dzięki wielkie za polecenie i gratuluję bloga