Zlecenie komornikowi poszukiwania majątku dłużnika

Odwieczny niemal dylemat wierzyciela, który nie ma zabezpieczenia swojego roszczenia: chcesz prowadzić egzekucję ale nie wiesz, co posiada dłużnik, a więc nie wiesz, co wskazać komornikowi.

Miałeś tak kiedyś?

Pewnie tak.

Czytasz ten blog, więc być może wiesz już nieco więcej i potrafisz samodzielnie poszukać informacji o majątku dłużnika. Ale pamiętaj, że komornik ma jednak szersze niż Ty możliwości w tym zakresie. To w końcu funkcjonariusz publiczny.

I żeby te możliwości wykorzystać możesz zlecić komornikowi poszukiwanie majątku dłużnika za wynagrodzeniem. Kwestię tę reguluje bardzo krótki art. 797(1) kpc

Wierzyciel może zlecić komornikowi poszukiwanie za wynagrodzeniem majątku dłużnika.

Jednakże za tą enigmatyczną regulacją nie idą niestety jasność i przejrzystość w stosowaniu. Czynność poszukiwania majątku jest wykonywana przez komornika w ramach czynności egzekucyjnych – zlecić poszukiwanie można zarówno we wniosku o wszczęcie egzekucji, już w trakcie postępowania egzekucyjnego, jak i w trakcie postępowania zabezpieczającego (nie można natomiast uczynić tego przed wszczęciem egzekucji). Musisz jednakże pamiętać, że poszukiwania komornika nie mogą wybiegać poza zakres wyznaczony sposobem egzekwowania należności (wskazanym we wniosku egzekucyjnym). Pamiętaj o tym formułując wniosek o wszczęcie egzekucji.

Pomimo użytego w przepisie sformułowania „zlecenie” nie chodzi tutaj o instytucję cywilnoprawną, czyli umowę zlecenia. Komornik jest urzędnikiem państwowym, więc między nim a Tobą zawsze powstanie nierównorzędny stosunek prawny. Nie „wynajmujesz” więc komornika.

Co do swobody komornika w zakresie wykonania czynności poszukiwania majątku, ustawodawca nie pozostawił żadnych wątpliwości – jeśli zlecisz poszukiwanie majątku, komornik prowadzący postępowanie egzekucyjne przeciwko Twojemu dłużnikowi ma obowiązek wykonać czynność, do której go zobowiązałeś. Ale jak to wykona, to już inna sprawa…

Poszukiwanie nie jest za free. Opłata za poszukiwanie majątku jest dwuczęściowa: pierwsza część (niezależna od wyniku) jest pobierana przy zleceniu i wynosi 2% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Drugą część opłaty komornik pobierze w razie odnalezienia majątku dłużnika (będzie to opłata stała w wysokości 5% szacunkowej wartości tego majątku, nie więcej niż 100% przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego). Opłata ta ulegnie zmniejszeniu o kwotę opłaty pobranej już przy zleceniu poszukiwania. Choć nie wynika to wyraźnie z przepisu, opłatę tę będziesz uiszczał Ty.

W końcowym rozliczeniu powyższą opłatą powinien zostać obciążony Twój dłużnik. Stanie się tak tylko wówczas, gdy koszt poszukiwania majątku był kosztem niezbędnym i celowym, no i oczywiście – jeśli egzekucja będzie skuteczna… Jeśli komornikowi nie uda się wyegzekwować Twojego długu, koszt zlecenia poszukiwania majątku stanie się tak naprawdę Twoim dodatkowym kosztem.

Zaraz jednak zadasz mi pytanie – zlecać w końcu to poszukiwanie czy nie?.

Ja osobiście tego nie robię zbyt często. Wynika to z tego, że formułuję bardzo obszerne wnioski egzekucyjne. I problem polega tylko na tym, że komornicy kiedyś takie wnioski traktowali jak zlecenie właśnie, pisząc, że wykonanie takiego zajęcia wykracza poza ich obowiązki i że to jest zlecenie, a więc musi być opłata. Na szczęście już tak nie robią. Albo raczej składam wnioski do tych, którzy już tak nie robią…

Czyli nie zlecam, ale Ty możesz to rozważyć. 

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły
Zajęcie nadpłaty podatku

  1. Krzysztof pisze:

    Panie Karolu!

    Bardzo czekalem na te wpis. Korzystalem z tego „udogodnienia” wielokrotnie i ma ono bardzo wiele wad. Przedewszystkim, Komornicy pobieraja strasznie wysokie oplaty, jesli ustala np. miejsce pracy dluznika(co ogranicza sie do wyslania pisma do ZUS!). W moim przypadku np. ustalil miejsce pracy i policzyl za to wysokosc jednomiesiecznego wynagrodzenia- rozboj!.

    Natomiast, przynajmniej w Warszawie, komornicy nadal traktuja zapytania przez Ognivo czy do ZUS jako poszukiwanie majatku (nawiazuje tym samym do ostatniej czesci Pana wpisu). Czy sa jakies orzeczenia co miesci sie w zakresie poszukiwania majatku a to nie? Pewnie wierzyciele skladali skargi. Czemu jeden komornik uwaza ze dana czynnosc jest poszukiwaniem majatku a inny juz nie? Tak byc nie powinno.

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Też uważam, że to nie fair, ale bez ingerencji ustawodawcy się nie obejdzie… Pozostaje tylko poszukiwać komorników, dla których rzetelny wierzyciel nie oznacza od razu zlecenia.

  2. Krzysztof pisze:

    Karol a znasz moze takiego Komornika w Warszawie? I jak takiego komornika zlokalizowac? Czy zadawac przed skierowaniem egzekucji pytanie: co zawiera sie w poszukiwaniu a co nie?

    • A nie przesadza Pan? Z mojej praktyki wynika, że gdzie jak gdzie, ale w Warszawie (mówię o lewobrzeżnej, z komornikami z SRów podległych SO Warszawa-Praga nie miałem za dużo do czynienia) poziom merytoryczny działających komorników jest naprawdę wysoki. I co najmniej kilku z nich stosuje korzystną dla wierzyciela wykładnię art. 797(1) k.p.c. W tamtym tygodniu jeden z komorników z Warszawy-Śródmieścia wysłał w jednym postępowaniu zapytania przez OGNIVO do wszystkich banków komercyjnych będących uczestnikami systemu (odpływają w dal czasy wysyłania zajęć do N banków w ciemno 🙂 i ani myślał naliczać mi opłatę z art. 53a ust. 1 ukse.

  3. Krzysztof pisze:

    Nie przesadzam. Dwoch przy SR-WA mokotow traktuje Ognivo jako poszukiwanie majatku…

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Przemek ma rację, dwóch to nie wszyscy. Niestety, nie mogę tu podawać nazwisk.

      • Krzysztof pisze:

        Nie napisalem, o tym, ze wszyscy. Natomiast czy jest sens przed wyslaniem wniosku, zapytac np. mailowo, co jest dla danego komornika poszukiwaniem a co nie jest?

        • Karol Sienkiewicz pisze:

          Nie wiem, napisz email do komornika, to wszystko wyjaśni a nic nie kosztuje. Więc jakiś sens jest.

          • A nie łatwiej zadzwonić? Nie wszyscy regularnie odpisują na emaile, a odebrać telefon to raczej ktoś wszędzie odbierze. A jak pytanie o związek OGNIVO z poszukiwaniem majątku, przerasta możliwości sekretarki, to usłyszysz „to ja może przełączę do pani(a) aplikant(a)/asesor(a)/komornik(a)” i będziesz mógł o to zapytać.

  4. Pytanie brzmi: za co komornik ma pobierać opłatę, skoro to wierzyciel mu wskazał, że ma się zwrócić do takiego a takiego Naczelnika US czy Starosty. Jeśliby komornik sam podejmował inicjatywę – w porządku, niech należy mu się za to opłata, ale nie za wykonanie wniosków, które wierzyciel wskazuje (czyt. jego pełnomocnik wskazuje) w piśmie. W końcu, obok opłaty za poszukiwanie majątku, pobiera też zaliczki na portoria i koszty zapytań.

    • Michał 32 pisze:

      Za to, że musi czymś zapłacić pracownikom za wykonywanie pracy (tworzenie zapytań do różnych instytucji). I dalej, opłaty za poszukiwanie majątku stanowią środki na utrzymanie kancelarii (zakup sprzętu, papieru, tuszy itp.). W sprawach skutecznych komornik uzyskuje opłaty od dłużników i z tego utrzymuje kancelarię, ale w sprawach bezskutecznych (których jest więcej) też dokonuje wielu czynności, a opłaty od dłużnka nie ściągnie. Stąd opłaty za zlecenie poszukiwania majątku częściowo pokrywają koszty utrzymania kancelarii – w zakresie spraw bezskutecznych.

      • Opłata za poszukiwanie majątku nie ma na celu poprawienia rentowności kancelarii komorniczej. Jeśli we wniosku wierzyciel wskaże tylko wszczęcie egzekucji z takiej to a takiej nieruchomości, to jest jasne, że opłaty za poszukiwanie majątku się nie pobierze, a wydatki na koszty funkcjonowania kancelarii też się ponosi. Utrzymanie kancelarii i opłacenie zatrudnionych w niej pracowników jest normalną konsekwencją prowadzenia kancelarii komorniczej. Skoro wierzyciel zleca komornikowi poszukiwanie majątku, to w zamian za uiszczoną kwotę można oczekiwać czegoś więcej niż to, co wierzyciel sam wskazał.

  5. Poszukiwanie majątku oznacza jego poszukiwanie, a nie wykonywanie konkretnych czynności komornika. Czy jak wniosę, aby komornik przesłuchał dłużnika na okoliczność posiadanych wierzytelności, to czy w ten sposób zlecam mu poszukiwanie majątku?

    Poszukiwanie majątku jest wtedy, gdy formułuję ogólny wniosek o wszczęcie egzekucji, a komornik sam wymyśla, jakby tu ustalić, co ma dłużnik. Jeśli wykonuje po kolei czynności, które zostały wskazane we wniosku, to nie żadne poszukiwanie majątku, tylko wypełnianie obowiązków nałożonych na komornika przez wierzyciela we wniosku.

    • Michał 32 pisze:

      Wszystko zależy od tego, jakie czynności wskazuje Pan we wniosku. Jeżeli jest: zająć rentę w ZUS, zająć auto MAzda 3 o nr rej. XYZ, to oczywiście nie będzie to poszukiwanie majątku, tylko ustawowe czynności.

      Ale jeżeli napisze Pan, proszę zapytać ZUS i US o źródła dochodów oraz CEPIK, czy dłużnik ma zarejestrowane auta, to jest to faktyczne zlecenie poszukiwania majątku. Nie ma tu znaczenia, że wskazuje Pan konkretne instytucje.

      Dlatego ogólnie formułowane wnioski, w których nie wskazano konkretnie majątku do zajęcia, a jedynie wniesiono o skierowanie szeregu zapytań do różnych instytucji, często są traktowane jako zlecenie poszukiwania majątku.

  6. Aga pisze:

    Praktyka faktycznie jest różna. Są komornicy, którzy nie zrobią zapytania w ZUS, czy nie podejmą czynności terenowych, jeśli wierzyciel nie zapłaci opłaty na poszukiwanie majątku…ale my z takimi komornikami nie współpracujemy 😉 To jest podstawowy warunek i jednocześnie pierwsze pytanie, które zadaję podczas rozmowy o współpracy z nowym komornikiem. Choć oczywiście nie unikniemy takich sytuacji z powodu wszechobecnych zbiegów egzekucji 🙁

  7. Karol Sienkiewicz pisze:

    I to są właśnie przykłady na to, że komornicy żyją w XX wieku i nie opanowali sztuki komunikacji z klientami. Przecież stosowanie ogniva, zlecenie poszukiwania czy inne informacje powinny być w sposób przejrzysty wyjaśnione na stronie internetowej! A nie są? Dlaczego? Bo większość komorników ma stronę rodem z lat 90tych XX wieku… A wielu w ogóle nie ma żadnej.

  8. Jacuś pisze:

    A teraz zrobie małe zamieszanie:

    U nas w kancelarii komorniczej pierwszą część opłaty (2 % przeciętnego wynagrodzenia) żądamy od wierzyciela natomiast w przypadku odszukania majątku wydajemy postanowienie, w którym obciążamy dlużnika drugą częścią opłaty (5% wartości odszukanego majątku).

  9. Michał M. pisze:

    Czym jest poszukiwanie majątku?

    Odwieczne nieścisłości w postrzeganiu tego zagadnienia przez komorników i wierzycieli są wyjątkowo uciążliwe we wzajemnych relacjach. Jeśli kancelarie współpracują ze sobą stale zazwyczaj dochodzi się do porozumienia w tej kwestii i problemów nie ma. Jednak są wyjątki, zwłaszcza przy jednorazowym kontakcie…

    Trudno się zgodzić ze stanowiskiem niektórych przedstawicieli palestry, że zawarcie we wniosku egzekucyjnym obszernego polecenia wystosowania zapytań do organów administracji na podstawie art. 761 nie stanowi zarazem zlecenia poszukiwania majątku. Każdorazowe wskazanie czynności poszukiwawczych – zapytania do ZUS, US, Geodezji, CEPIKU oraz czynności w terenie mają na celu wyjawienie majątku dłużnika. Jeśli wierzyciel lub pełnomocnik wierzyciela nie posiadają wiedzy o żadnym składniku majątku dłużnika, a z doświadczenia wiem że zazwyczaj pełnomocnicy nie mają jakiegokolwiek pojęcia o stanie majątkowym wskazanych we wnioskach osób, to egzekucja jest prowadzona wyłącznie z odnalezionego w toku czynności majątku. Nie przez pełnomocnika wierzyciela w wyniku wypisania w punktach instytucji do których należy wysłać zapytania, ale przez komornika w wyniku faktycznego korzystania z uprawnień.

    Opłata egzekucyjna pobierana jest za wyegzekwowanie należności ze składników majątku dłużnika, które co do zasady powinien wskazać wierzyciel. Co jest warte podkreślenia – bezpośrednio wskazać, tj. podając we wniosku, że dłużnik posiada samochód X stojący pod konkretnym adresem, wierzytelności w firmie Y oraz inne prawa majątkowe w firmie finansowej Z. Ustawodawca nie bez przyczyny w art. 797 (1)/53a uoksie oddzielił koszt poszukiwania majątku od opłaty egzekucyjnej. Niestety nadal wielu wierzycieli wychodzi z założenia, że egzekucja obejmuje również darmowe prześwietlanie dłużnika, łącznie ze stałą obserwacją w terenie i ciągłym wywieraniem nacisku. Chyba warto z takimi zadaniami udać się jednak do kogoś wyspecjalizowanego w innej branży…

    Podsumowując: albo wierzyciel wskazuje konkretne składniki majątku dłużnika, albo składa wniosek o poszukiwanie majątku za wynagrodzeniem.

    Na koniec chciałbym się odnieść do podobnych w odbiorze komentarzy Panów Iwo Fisza oraz Pawła Judka. Cytując:

    „Poszukiwanie majątku jest wtedy, gdy formułuję ogólny wniosek o wszczęcie egzekucji, a komornik sam wymyśla, jakby tu ustalić, co ma dłużnik.

    „Jeśliby komornik sam podejmował inicjatywę – w porządku, niech należy mu się za to opłata, ale nie za wykonanie wniosków, które wierzyciel wskazuje (czyt. jego pełnomocnik wskazuje) w piśmie”

    Panowie na pewno doskonale wiedzą, iż komornik nie może sam podejmować inicjatywy, ponieważ działa w granicach wyznaczonych wnioskiem wierzyciela. Co lepsze nasz ustawodawca wyposażył komorników w szereg instrumentów, w związku z czym biedny, zagubiony komornik nie musi wymyślać jak ustalić majątek dłużnika. Jeśli wierzyciel składa 10-punktowy 1,5- stronicowy wniosek, który swoim zakresem obejmuję wyłącznie czynności poszukiwawcze to wg. Panów nie jest to wniosek o poszukiwanie majątku? Mówiąc wprost jest to próba uchylenia się od zapłacenia za wykonaną pracę. Na którą niestety ustawodawca w pewien sposób zezwolił, bo komornik musi wykonać czynności wskazane przez wierzyciela, a jego nikt do wniesienia opłaty zmusić nie może.

    • Michał M. – jasne, że bez zlecenia poszukiwania majątku komornik nie podejmuje czynności innych niż te, które wskazał wierzyciel. W zamian za opłatę, komornik „wyręcza” wierzyciela.

      Dochodzimy do kluczowej kwestii – to kiedy „zaczyna się” poszukiwanie majątku? Od ilu punktów we wniosku wierzyciela? Czy może charakterystyczną cechą takiego zlecenia poszukiwania majątku jest to, że obejmuje ono zapytania do US, ZUS czy CEPiK?

    • dorota pisze:

      a czy odnalezienie pracodawcy dłużnika kwalifikuje się pod poszukiwanie majątku? odnalezienie w wyniku wysłania pisma do zus

  10. Michał 32 pisze:

    „Dochodzimy do kluczowej kwestii – to kiedy „zaczyna się” poszukiwanie majątku? Od ilu punktów we wniosku wierzyciela? Czy może charakterystyczną cechą takiego zlecenia poszukiwania majątku jest to, że obejmuje ono zapytania do US, ZUS czy CEPiK?”

    Ilość punktów we wniosku wierzyciela nie ma żadnego znaczenia. Może być 1 albo 25, albo 100. Chodzi wyłącznie o treść tych punktów, na co Pan wskazał w ostatniej części swojej wypowiedzi. Dalej, kluczowe są słowa „zajęcie” oraz „zapytanie”.

    Kwestia zlecenia poszukiwania majątku jest więc zasadniczo prosta. Jeżeli wierzyciel wskazuje we wniosku 1 punkt: „zająć rentę wypłacaną przez ZUS” – to oczywiście nie będzie zlecenia poszukiwania majątku i opłaty. Ale jeśli doda punkt 2: „skierować zapytanie do CEPIK” – to w tym zakresie jest to zlecenie poczukiwania majątku. Potem może wpisać kolejne 23 albo 98 punktów, wnosząć o skierowanie zapytań do ewidencji gruntów, spółdzielni, Ognivo, domów maklerskich i gdziekolwiek indziej. Nadal będzie to zlecenie i oczywiście tylko jedna opłata. Podaję równanie matematyczne dla lepszego zobrazowania sprawy:

    wniosek o zajęcie = brak zlecenia

    vs

    wniosek o zapytanie = zlecenie

    • Podsunęła mi się pewna myśl: „wnoszę o zajęcie rachunku bankowego wskazanego przez dłużnika Urzędowi Skarbowemu w X do dokonywania zwrotu nadpłaty podatku dochodowego”. No i mamy wniosek o zajęcie, nie o zapytanie 🙂

      • Karol Sienkiewicz pisze:

        chyba bez sensu, bo zajęciu podlega wierzytelność o zwrot. A jak zmieni rachunek?

        • To bardziej taki żarcik miał być, w odpowiedzi na „równania” Pana Michała.

          W sumie to mam jedno pytanie, w odpowiedzi na zarzut próby uchylenia się od zapłaty należnego wynagrodzenia. Komornik dostaje dwa wnioski:
          1. „Wnoszę o zajęcie rachunku bankowego, który dłużnik posiada w bankach A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K.”
          2. „Wnoszę o sprawdzenie w systemie OGNIVO, czy dłużnik posiada rachunki bankowe w bankach A, B, C, D, E, F, G, H, I, J, K.”

          Proszę mi powiedzieć, w której z tych sytuacji komornik (pracownik komornika) ma więcej pracy? A w którym komornik zażąda wynagrodzenia za poszukiwanie majątku? No właśnie…

          • Karol Sienkiewicz pisze:

            Przemek, jak tych rachunków będzie do Z, to pewnie będzie to poszukiwanie. 🙂 A OGNIVO chyba jest osobno wycenione.
            Przyznam, że ja po prostu mam swoich komorników, z którymi jestem ułożony 😉

          • Michał 32 pisze:

            Bardzo ciekawy przykład Pan wskazał. Oczywiście w 1. przypadku będzie więcej pracy, a w 2. mniej, przy czym to zapytanie do Ognivo będzie zleceniem poszukiwania majątku związanym z opłatą. Oczywiście zawsze można wymyślić scenariusz, który wypaczy sens przepisów.

            Ja też mam taki. Znany Pan Mecenas troszkę się napracował w sprawie o kwotę 1000 zł. Należna z sądu/komornika stawka za zastępstwo prawne wynosiła X zł. Była też druga sprawa (te same strony, dowody, a nakład pracy nawet mniejszy, ponieważ wystarczyło zmienić dane w pierwszym szablonie pozwu/wniosku). Tyle że ta druga sprawa była o 1000 zł + 000, czyli w sumie o milion. Stawki za zastępstwo prawne horrendalnie poszybowały w górę przy mniejszym nakładzie pracy w sprawie. „Czy w tym przypadku zawiniły przepisy, człowiek, czy może coś innego?” – pytał z przekąsem reporter znanego dziennika telewizyjnego.

            🙂

  11. A na jakiej podstawie będzie poszukiwanie? Przecież ja nie chcę, ażeby komornik kogokolwiek pytał o majątek dłużnika, albo gdziekolwiek go szukał, tylko żeby zajął mi rachunki bankowe. A jestem absolutnie przekonany, że dłużnik ma rachunki we wszystkich tych 26 bankach od A do Z. Nie miał..? No cóż, najwyraźniej się pomyliłem. Trudno, zaliczkę na korespondencję dałem, więc o co pretensje? 🙂

    OGNIVO jest osobno wycenione, na ok. 1 zł od banku. Tylko, że to nie opłata dla komornika, a dla banku/systemu. Nie zmienia to faktu, że spora część komorników w odpowiedzi na wniosek o OGNIVO chce wynagrodzenia za poszukiwanie majątku.

    Ja też mam kilku komorników, może nie „ułożonych”, czy „zaprzyjaźnionych”, ale takich, o których wiem, że się na rozbudowane wnioski nie obrażają i nie ustawiają od razu za tarczą z wyrytym „53a.1 ukse”. I jakoś bardzo dobrze sobie na rynku radzą, nie bankrutują od tego. Najwyraźniej im się tak opłaca. Niestety – jak wskazała kilkanaście postów wyżej Aga – zbiegi egzekucji to masakra, bo wtedy nie masz pojęcia z kim współpracujesz.

  12. Michał 32 pisze:

    „Trudno, zaliczkę na korespondencję dałem, więc o co pretensje?”

    – ależ o nic.

    Jak będzie zgodnie z równaniem matematycznym, to nikt Pana nie wezwie o opłatę, a jeżeli tak zrobi, to postąpi nikczemnie.

    Dla wierzycieli to w sumie żaden problem. Można wysłać wniosek do wybranego komornika, który o opłatę nie wezwie i każdy będzie zadowolony. A tzw. konkurencyjność komorników będzie zachowana.

    • Ja wiem przecież, że nikt mnie nie wezwie, nie musicie mi tego mówić. Tylko gdzie tu logika, gdzie tu „próba uchylenia się od zapłaty za pracę”, skoro w takim wypadku nakład pracy jest większy niż przy OGNIVO?

      • Michał 32 pisze:

        W tym konkretnym przykładzie, który sam Pan wymyślił, logiki nie ma. W praktyce zlecenie poszukiwania majątku wiąże się jednak z dodatkową pracą (w jednej sprawie kieruje się wiele zapytań do różnych instytucji). A wnioski, żeby skierować zapytanie tylko do Ognivo, w ogóle nie występują.

        Zatem przykład, który Pan wcześniej przytoczył, tylko pozornie wypacza sens zlecenia, ponieważ jest w 100% nierealny.

        • Ok, a więc dla urealnienia do OGNIVO dopiszemy jeszcze US, ZUS i CEPIK.

          Po zsumowaniu, nakład pracy i tak jest mniejszy niż zajęcie 26 rachunków.

          • Michał 32 pisze:

            Nadal jest nierealnie.

            Nie widziałem jeszcze wierzyciela, który wyda na zajęcie 26 rachunków 148,20 zł (26 * 5,70 zł za list polecony), zamiast 91,62 zł (30 zł za Ognivo + 61,62 zł zlecenie).

            Po zajęciu 26 rachunków, jak będzie Pan miał szczęście, to może jeden rachunek się trafi. Sprawa może być bezskuteczna. I tak trzeba będzie zrobić zapytania do dalszych instytucji i trzeba będzie dopłacić.

            W przypadku Ogniva i zlecenia w kwocie 148,20 zł wystarczy Panu jeszcze na ZUS (40,11 + 2 zł za przelew) lub US (45 zł + 2 zł) i CEPIK, łącznie 139,43 zł/144,32 zł. Ilość informacji zgromadzonych w tym przypadku będzie dużo większa i istotniejsza niż przy samych zajęciach 26 rachunków. I droga do dalszych zapytań będzie otwarta.

            A co do nakładu pracy, to na gromadzenie informacji w sprawie składa się wiele różnych czynności. Analizowanie uzyskanych odpowiedzi od instytucji oraz zbieranie pomocnych informacji z internetu jest czasochłonne. To wszystko nie działa na zasadzie jednego kliknięcia w komputerze.

            Gdyby praktykował Pan w kancelarii komorniczej szybko zmieniłby Pan swój punkt widzenia.

  13. and78 pisze:

    witam
    przepatrzyłem wszystkie artykuły i nie znalazłem dokładnie tego czego szukam (inne artykuły ciekawe i przydatne ale nie w tym moim przypadku)
    jak i co zrobić gdy:
    dłużnik prowadzi pomimo egzekucji działalność gospodarczą, w jaki sposób można uzyskać informacje o jego transakcjach sprzedaży (tak aby może zając jakieś niezapłacone faktury lub pod względem skargi pauliańskiej na sprzedaż z podmiotami znajomymi) jak też informacje o stanach magazynowych towarów? czy komornik może takie rzeczy „załatwić”? jak ewentualny wniosek sformułować? czy to już we własnym zakresie (np z dedektywem) muszę załatwiać. dodatkowo w firmie dłużnika jest kontrola skarbowa ale pewnie od nich żadnych informacji nie dostanę.
    a i jeszcze jedno czy skarga pauliańska obejmuje ugodę sądową na wysokie alimenty?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      złożyć wniosek o poszukiwanie majątku – wtedy komornik będzie to ustalał, można mu oczywiście skazywać, można prześwietlić historię konta, zażądać rejestru sprzedaży i VAT, złożyć wniosek o wyjawienie majątku…
      ugoda sądowa na alimenty? standard… nie ma na szczęście wyłączenia na alimenty, ale praktycznie to będzie trudne…

      • and78 pisze:

        dziękuję za szybka odpowiedz
        wniosek o wyjawienie majątku już był (rok temu), dłużnik „pod przysięgą” twierdzi, że nic niema, oprócz nieruchomości, której nikt nie kupił po 2 licytacjach. Prokuratura umorzyła postępowanie (co do składania fałszywych zeznań) gdyż nie doszukała się znamion przestępstwa, nie byłem oficjalnie pokrzywdzony więc zażalenia na to być nie mogło, przynajmniej z mojej strony.
        Rozumiem, że składam wniosek o poszukiwanie majątku, a w szczególności majątku dłużnika z prowadzonej działalności gospodarczej. Nie wiem czy dobrze rozumuję, że komornik przychodzi do „firmy” dłużnika, i sprawdza: stan magazynowy towarów, ewidencję środków trwałych i wyposażenia, oraz rejestr zakupów i sprzedaży? I ja mam wgląd do tych dokumentów finansowych dłużnika?
        Co do skargi pauliańskiej na alimenty to wpadło mi to do głowy niedawno (już miałem składać doniesienie na pozorność tej ugody alimentacyjnej i usuwanie mienia spod egzekucji, utrudnianie przeprowadzenia licytacji, dowolne zaspokajanie wierzycieli, itp – na to już są lepsze dowody a i status pokrzywdzonego mi się będzie należał to tak łatwo nie odpuszczę) ale chyba pozorność w przypadku skargi pauliańskiej jest nie na rękę.
        Co pan rozumie przez to, że praktycznie będzie trudne tą skargę na ugodę alimentacyjną przeprowadzić? Ja się bałem tylko o to, że alimenty z ugody są wyłączone spod tej skargi.
        Ugoda powstała już po 1 licytacji nieruchomości (bez rozwodu, dłużnik zobowiązał się do alimentów na żonę i 2 dzieci, łącznie około 5 tyś. miesięcznie), żona na pewno wiedziała o długach męża, gdyż wśród wierzycieli jest też bank co kredytował tą nieruchomość (i żona musiała podpisać). Z tej ugody uzbierało się ponad 50 tyś., a po rozwodzie alimenty zostały zmniejszone na łącznie 700 zł miesięcznie.
        Za niedługo znów zacznie się zabawa ze sprzedażą jedynego majątku dłużnika (nieruchomość), ja ze swoją wierzytelnością jestem na samym końcu planu podziału (nieruchomość warta 1 mln, a wszystkich długów na 5 mln) więc mogę nic nie dostać.
        A w pierwszej kolejności alimenty wrócą do dłużnika (niby rozwód ale razem z żona i dziećmi mieszkają). Dlatego chętnie zamiast „uwalić” na pozorność te alimenty z ugody, wolał bym się do nich dobrać ze skargi.
        oj chyba się zbytnio rozpisałem:) ale prosił bym coś więcej o tych firmowych sprawach dłużnika jak i tej skardze pauliańskiej

  14. Karol Sienkiewicz pisze:

    Tak, komornik może wejść do firmy i to wszystko sprawdzić. Jednak musi to być w miarę rozgarnięty komornik. Co do actio pauliana to niestety wykracza to poza temat bloga.

  15. krzysztof pisze:

    Czy gdzieś są podane dokłane stawki za zlecenie „udania się komornika na miejsce”, wyjawienia majątku przez służnika. kosztów poszczególnych zapytań. Czy znacie komornika w Warszawie z który nie ździera od razu za poszukiwanie?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      krzysztof, nie sądzę. Takie rzeczy trzeba ustalić indywidualnie. Teraz powstaje sporo kancelarii komorniczych i może ci nowi komornicy będą bardziej chętni do współpracy?

  16. Marcin pisze:

    Witam podpinam się pod ten temacik. Mam takie pytanko złożyłem wniosek do komornika o wszczęcie egzekucji wraz ze zleceniem poszukiwania majątku opłaciłem wszystko ok . Po kilku miesiącach komornik odpowiada ze znalazł jakąś działkę ze nie jest właściwy do egzekucji i przekazuje sprawę innemu komornikowi i oczywiście ten drugi komornika wzywa do uiszczenia opłaty za poszukiwanie majątku dłużnika:/ drugi raz mam płacić za to samo ??

  17. Marek pisze:

    Witam,

    szukajcie majątku dłużnika (nieruchomości) jeszcze przed rozprawą i wyrokiem. Jeśli macie numer KW dłużnika sąd jeszcze przed wydaniem wyroku z klauzulą może wpisać w KW hipotekę przymusową. To daje dużą przewagę i uniemożliwia dłużnikowi ucieczkę z majątkiem, a wiadomo że w Polsce od momentu złożenia pozwu do rozprawy i wyroku mijaja miesiące w trakcie których dłużnik może sprzedać nieruchomości.

  18. Wiktor pisze:

    Witam, mam pytanie
    We wniosku o wszczęcie egzekucji z tytułu niezapłaconych należności finansowych wskazuje:
    główną kwotę żądania (np z nakazu zapłaty) + ewentualne odsetki
    zwrot kosztów postępowania (taka informacja również może być na nakazie zapłaty)

    i czy dodatkowo muszę wskazać koszty poszukiwania majątku przez komornika, czy to jest już unormowane prawnie, że ten koszt zawsze jest zwracany wierzycielowi w przypadku udanego znalezienia majątku i ściągnięcia długu?

    Pozdrawiam
    Wiktor

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Wiktor, odpowiedź jest we wpisie, proszę uważnie przeczytać. Ale zasada jest taka, że trzeba o to wnieść.

  19. Aga pisze:

    Witam, a jak w sprawie jest dwóch dłużników to komornik pobierze jedną opłatę od poszukiwania majątku czy dwie ( do poszukiwania za każdego dłużnika)?

  20. Aga pisze:

    A co z tą sytuacją kiedy wierzyciel jest zwolniony od kosztów sądowych w postępowaniu rozpoznawczym? Czy Skarb państwa płaci opłatę za poszukiwanie majątku?

  21. Michał pisze:

    Aga, wierzyciel jest zwolniony również od kosztów poszukiwania majątku, zakładając, że poszukiwanie majątku jest niezbędne i celowe (a zwykle uznaje się, że jest) https://www.dochodzeniewierzytelnosci.pl/2013/02/27/zwolnienie-od-kosztow-postepowania-w-postepowaniu-egzekucyjnym/

  22. Patryk pisze:

    Szanowny Panie,

    czy jeśli we wniosku o wszczęcie egzekucji napiszę cyt.:
    ” Egzekucię proszę skierować do następujących składników majątkowych dłużnika:
    1,2,3,4) ….
    5) wynagrodzenia za pracę,
    6) rachunków bankowych”

    + wnosząc o poszukiwania majątku, muszę w tym tym samym wniosku wnieść o ewentualne zajęcie wynagrodzenia dłużnika i zajęcie konta bankowego czy jest to przekazane w sposób dorozumiany z treści urywku wniosku przedstawionego wyżej ?

    Posiłkuję się przy tym artykułem z Gazety Prawnej, z 14 X 2014, cyt:” Żądania komornika nie mogą jednak wybiegać poza zakres wyznaczony sposobem egzekucji przez wierzyciela. Jeśli np. nie wnosił on o zajęcie wynagrodzenia dłużnika, komornik nie może żądać informacji mających na celu ustalenie nazwy jego pracodawcy oraz wysokości zarobków.”

  23. Mariusz pisze:

    Mam też jedną ciekawą kwestię. Spotkaliście się z podobną praktyką komorników?

    Otóż, Komornik wyegzekwował całość kwoty od dłużnika. Wpłacił wszystko na rzecz wierzyciela, za wyjątkiem właśnie kwoty 63,84 zł – czyli opłaty za poszukiwanie majątku. Owszem, wierzyciel zlecił komornikowi poszukiwanie majątku, ale przecież zgodnie z art. 770 kpc całkowite koszty poszukiwania majątku są kosztem celowym prowadzonej egzekucji i podlegają zwrotowi w przypadku skutecznego postępowania, obciążając ostatecznie dłużnika. Komornik twierdzi, że opłata ta nie należy się do zwrotu wierzycielowi, bo to on właśnie powinien być obciążony. A doskonale mógłby tę kwotę ściągnąć od dłużnika, bo środki ma. Spotkaliście się z taką praktyką? Jak z tego wybrnąć? Składać wniosek o zwrot tej opłaty? Jest coś co mogę w tej sprawie zdziałać jako wierzyciel?

  24. Mariusz pisze:

    Panie Karolu, pomoże Pan w kwestii jak wyżej :)?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Panie Mariuszu, sprawę wyjaśnił SN: Uchwała Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia 18 października 2013 r. III CZP 57/13 Komornik pobiera opłatę przewidzianą w art. 53a ust. 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji (t.j. Dz.U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1376 ze zm.) od wierzyciela.

  25. Mariusz pisze:

    Zgadza się, ale w przypadku, gdy egzekucja okazała się skuteczna i Komornik całość kwoty ściągnął od Dłużnika to Wierzycielowi zwraca wszystko, w tym zaliczkę na wydatki komornicze, którą poniósł Wierzyciel. I opłatę za poszukiwanie majątku też powinien wrócić. Jasne, rozumiem, że jej nie zwraca gdy dług nie zostanie wyegzekwowany – to jest oczywiste, ale w przeciwnym wypadku powinien, czyż nie?

    Bo jak to wytłumaczyć, że jednak 9/10 Komorników opłatę 63,47 zł zwraca :)?

  26. Tomek pisze:

    Wysłałem do komornika pismo o wszczęcie postępowania wobec dłużnika który popełnił przestępstwo z art. 286 kk. Dziś otrzymałem pismo pt.” Wezwanie do uzupełnienia wniosku o wszczęcie egzekucji”, w którym jest napisane że mam wskazać sposób egzekucji, tzn. z jakich składników majątku dłużnika należy prowadzić egzekucję oraz uiścić opłatę. W jaki sposób mam wskazać sposób egzekucji (telefonicznie, na piśmie) i jakie „składniki” mogę podać? Dodam że nic nie wiem na temat majątku dłużnika.

    • Michał pisze:

      Tomek, sposób egzekucji należy wskazać pisemnie. Jeśli nie wiesz nic na temat majątku dłużnika, możesz próbować w ciemno- komornik może ustalić rachunki bankowe dłużnika za pomocą systemu ognivo, ustalić czy pracuje, zwracając się do ZUSu itp. Jeśli nic nie masz- możesz zlecić komornikowi poszukiwanie majątku dłużnika.

  27. Aneta pisze:

    Witam, co zrobić gdy dłużnik uchyla się od spłaty długu od 9 lat. Na 16 spraw nie stawił się z powodu chorób różnorakich i zwolnień wystawianych przez lekarzy ( nie wiem czy sądowych). Był nakaz zapłaty, wyrok 10 mcy aresztu i nic z tego nie miało miejsca. Sąd rozłożył już ręce, zamknął sprawę i powiedziano mi żebym oddała sprawę do komornika. Ten z kolei nie może nic zając, 4 konta puste, z US nie ma żadnych zwrotów a dłużnik jest właścicielem żabki i nie wykazuje dochodów! To jakiś koszmar jest po prosu, robi wszystkich w konia z sądem i komornikiem włącznie i pewnie dobrze się bawi. Czy istnieje jakakolwiek możliwość dobrania mu się do pieniędzy, których nie wykazuje?? Czy komornik może wejść do żabki np z policją i zabrać pieniądze z kasy lub zająć towar? Bardzo proszę o odpowiedź. dziękuję

  28. Gabriel pisze:

    Panie Karolu, dzięki Pana radom po kilkunastu miesiącach walki udało mi się uzyskać klauzulę wykonalności (już w nowej formie) od Sądu Rejonowego w Złotoryi. Na marginesie dodam, iż od momentu złożenia wniosku do momentu uzyskania klauzuli wykonalności minęły… ponad 3 miesiące. Nie ma jednak tak łatwo. Na klauzuli wykonalności mam wyłącznie pesel dłużnika (skazanego wyrokiem karnym). Na odpisie wyroku sądu mam również jego imię, nazwisko, imiona rodziców. I tutaj dochodzę do sedna sprawy. Sąd nie chce mi udzielić informacji na temat adresu dłużnika (oficjalnym pismem odmówiono mi tego, argumentując to tym, że mam złożyć wniosek o chęć zapoznania się z aktami sprawy, w których może znajdę tego, czego szukam). Wniosek złożyłem 1,5 miesiąca temu i do tej pory czekam na jego rozpatrzenie. Telefonicznie nie jestem w stanie się niczego na temat wniosku dowiedzieć. Pytanie brzmi-czy Sąd może mi odmawiać podania adresu dłużnika? Żaden komornik nie chce przyjąć ode mnie wniosku o egzekucję komorniczą bez danych adresowych. Może istnieje jakiś paragraf, który mogę przytoczyć aby uzyskać od Sądu informacje na temat zamieszkania dłużnika?
    Chciałbym to wszystko załatwić formalnie, ale tracę powoli nadzieję.

  29. AREK pisze:

    Mam pytanie czy możecie mi pomóc w zakresie ustalenia adresu zamieszkania dłużnika. Dłużnik nie mieszka pod adresem zameldowania. Czy komornik może skierować zapytanie o adres do US, ZUS, Banku? Być może tam podał adres aktualny. W jakiś sposób z banku do niego karta musi dojść. Oczywiście nie mam pojęcia czy zus, us może taką informacje podać oraz czy bank nie zasłoni się tajemnicą bankową.

  30. Wanda pisze:

    Dzień dobry
    Chciałam zapytać czy w postępowaniu egzekucyjnym o alimenty dla dziecka komornik z urzędu poszukuje majątku dłuznika, czy prowadzi egzekucję z tego co mu poda wierzyciel?

    • Michał pisze:

      Wanda, w świetle obecnych przepisów nie musisz wskazywać składników majątku, z których komornik ma prowadzić egzekucję. Dotyczy to wszystkich postępowań, a więc alimentacyjnych też. Natomiast sama instytucja poszukiwania majątku nadal jest tylko na wniosek wierzyciela- gdy wykaz majątku złożony przez dłużnika nie wskaże na majątek, z którego można prowadzić egzekucję.

  31. Paweł pisze:

    Panie Karolu,

    A co zrobić z sytuacją, w której komornik dowiedział się, że spółka zoo (dłużnik) ma zarejestrowany samochód, ale nie komornik go nie znalazł? We wniosku był złożony wniosek o poszukiwanie majątku. To na czym to poszukiwanie polega, skoro już wiemy, że dłużnik ma samochód, ale nie może go zająć, bo go nie znalazł fizycznie?

    Dodam, że spółka obecnie nie ma zarządu, a KRS prowadzi postępowanie w sprawie jej wykreślenia bez likwidacji.

  32. Jacek pisze:

    Polecam sprawdzić majątek firmy przez http://www.jakimajatek.pl

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *