Poręczyciel jako wierzyciel dłużnika głównego

Poręczenie jest stosunkowo atrakcyjną, tanią i dość popularną formą zabezpieczenia wykonania zobowiązań. Polega ono na tym, że obok dłużnika głównego (np. pożyczkobiorcy) jeszcze inna osoba odpowiada za dług. Poręczenie należy zatem do zabezpieczeń osobowych.

Zgodnie z art. 881 kc, w braku odmiennego zastrzeżenia, poręczyciel jest odpowiedzialny jak współdłużnik solidarny. Wierzyciel może żądać zatem zapłaty od wszystkich lub tylko niektórych dłużników. Oczywiście powinien wybrać tego, który ma więcej majątku i szybciej spłaci dług.

Gdy poręczyciel wykona zobowiązanie (czyli zapłaci) dochodzi do bardzo ciekawej sytuacji. Otóż taka zapłata prowadzi do tego, że między dłużnikiem a wierzycielem przestaje istnieć stosunek zobowiązaniowy. Dług nadal istnieje, ale już nie w relacji pożyczkobiorca – pożyczkodawca.

Co zatem dzieje się z długiem? Otóż dochodzi tak zwanej subrogacji ustawowej, znanej również pod bardziej zrozumiałą nazwą wstąpienia osoby trzeciej w prawa zaspokojonego wierzyciela. Reguluje to art. 518 § 1 pkt 1 kc. Uwaga, poręczyciel spłacający dług „wstępuje” w prawa wierzyciela, a zatem nie powstaje żaden nowy stosunek prawny. Dochodzi tylko to zmiany stron tego stosunku podstawowego.

I tutaj dochodzimy do sedna wpisu: przedawnienia roszczenia. Trafnie ujął to Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 17 lipca 2003 r. (III CZP 43/03):

Roszczenie nabyte przez poręczyciela na podstawie przepisu art. 518 § 1 pkt 1 k.c. przedawnia się w terminie przewidzianym dla przedawnienia roszczenia wierzyciela wobec dłużnika głównego.

Co to oznacza w praktyce? Załóżmy, że wierzyciel pozywa tylko poręczyciela. Proces dotyczy wierzytelności, która przedawnia się po 3 latach (czyli termin typowy dla spaw gospodarczych). I proces ten ciągnie się przez 5 lat (co się przecież zdarza).

Ostatecznie poręczyciel proces przegrywa i to w obu instancjach. I poręczyciel płaci dług, za który poręczył. W naturalnym odruchu żąda następnie zapłaty od dłużnika głównego. I co robi ten niewdzięcznik? Podnosi zarzut przedawnienia i wygrywa proces. Okazuje się bowiem, że takie wstąpienie w istniejący dług oznacza również „przejecie” biegnącego przedawnienia.

I w ten sposób poręczyciel nie ma nic, a dłużnik główny się cieszy. A największy problem z tym, że wcale nie tak łatwo zapobiec temu przedawnieniu. Warto przy takiej okazji zadbać o właściwe relacje pomiędzy dłużnikiem głównym a poręczycielem i zawrzeć umowę dotycząca zasad odpowiedzialności za dług.

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły
Uznanie niewłaściwe długu
Zabezpieczenie roszczenia

  1. Agnieszka pisze:

    Ale dłużnik nie odbiera wszelakich pism))) i jeśli wzywamy ( jako poręczyciel który już dług spłacił), do zapłaty dłużnika to dłużnik nie odbiera, unika…składając do sądu pozew przeciwko dłużnikowi dłużnik nadal nie odbiera) i nie może w nijaki sposób złożyć zarzutu przedawnienia..nie wie, nie ma o tym pojęcia i nie odbiera przesyłki z Sadu) wtedy jest szansa że Sąd może orzec wyrok po stronie wierzyciela))) i dług sobie rośnie)???

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      A po co Ci to wezwanie? Od razu do sądu. Jak nie odbierze z sądu, to przegra sprawę i komornik go znajdzie.

  2. […] By Karol Sienkiewicz Poręczenie jest stosunkowo atrakcyjną, tanią i dość popularną formą zabezpieczenia wykonania zobowiązań. Polega ono na tym, że obok dłużnika głównego (np. pożyczkobiorcy) jeszcze inna osoba odpowiada za dług. Poręczenie należy zatem do zabezpieczeń osobowych. Zgodnie z art. 881 kc, w braku odmiennego zastrzeżenia, poręczyciel jest odpowiedzialny jak współdłużnik solidarny. Wierzyciel może żądać zatem zapłaty od wszystkich lub tylko niektórych dłużników. Oczywiście powinien wybrać tego, który ma więcej majątku i szybciej spłaci dług. Gdy poręczyciel wykona zobowiązanie (czyli zapłaci) dochodzi do bardzo ciekawej sytuacji. Otóż taka zapłata prowadzi do tego, że między dłużnikiem a wierzycielem przestaje istnieć stosunek zobowiązaniowy. Dług nadal istnieje, ale Czytaj więcej… […]

  3. Lech pisze:

    Czy w toku tego „5-letniego procesu” poręczyciel może już pozywać osobę, za którą poręczył, nawet jeśli sam poręczyciel jeszcze wierzyciela nie spłacił?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Lech, raczej nie ale może zrobić kilka innych skutecznych czynności.

      • Jakub pisze:

        Czy Pańskim zdaniem przypozwanie przerywa bieg terminu przedawnienia, czy ma Pan na myśli dopozwanie?

        • Karol Sienkiewicz pisze:

          Jakub, mam jak widzę do czynienia z profesjonalistą, więc odpowiedź jest znana 🙂

          • Jakub pisze:

            Panie Mecenasie, co do przypozwania temat rzeczywiście wydaje się jasny, ale z dopozwaniem sprawa dla mnie nie taka prosta; jeżeli powództwo może być wytoczone przeciwko innym jeszcze osobom, to zależy od wniosku powoda, a i temu sąd może odmówić.

            Rozumiem, że darmowe konsultacje się skończyły;) a szkoda, bo cenię Pańską opinię i myślałem że ma Pan obejście;)) pozdrawiam

  4. Magda pisze:

    A co, gdy dwóch poręczycieli poręczyło umowę kredytu, ale wierzyciel pozwał tylko jednego z nich, który musiał zapłacić całość. Czy w takiej sytuacji poręczyciel, który zapłacił może pozwać jednocześnie dłużnika i drugiego poręczyciela ?

  5. Zgoda poręczyciela musi być bardzo dobrze przemyślana. Takie procesy to pewnie niewielki procent (nie wiem, strzelam!) wszystkich poręczeń, ale rzutują negatywnie na takiej formie pomocy drugiemu człowiekowi. Pozwolisz Karol, że zareklamuję w komentarzu mój artykuł z praktycznymi poradami jak zdobyć poręczyciela: http://www.niepoddawajsie.pl/jak-zdobyc-poreczyciela/ Mam nadzieję, że komuś pomogę 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  6. Daniel pisze:

    A może ten poręczyciel w takiej sytuacji skorzystać z bezpodstawnego wzbogacenia…?:)

  7. Pablo pisze:

    A jeżeli Bank pozywa dłużnika i poręczyciela, Sąd wydaje wyrok, wszczęte jest postępowanie komornicze, w trakcie którego poręczyciel spłaca część długu – to jaki jest termin przedawnienia roszczeń poręczyciela względem dłużnika ? (zwłaszcza jeśli wciąż trwa egzekucja przeciwko obydwu stronom)

  8. Ewa pisze:

    Witam
    Mam pytanie ponieważ każdy z prawników u których byłam informował mnie że dług się przedawnił a wierzyciel mówi co innego w zeszłym roku dostałam informacje od wierzyciela że mam spłacać pożyczkę za głównego kredytobiorcę pożyczka z 91 roku kilka razy gez komornicza , ponad 9lat temu spłacałam do komornika po uzgodnionych kwotach ale poźniej straciłam pracę i zaprzestałam płacić była cisza aż do zeszłego roku gdzie to Urząd pracy odezwał się ja podniosłam zarzut przedawnienia a oni mi odpowiedzieli że jeszcze nie upłynęło 10 lat to więc jak jest z tym przedawnieniem 10 czy 3 lata ?Bardzo proszę o odpowiedz

    • Michał pisze:

      Ewa, termin przedawnienia uzależniony jest od tego czy pożyczka była udzielona w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą. Prowadzenie post. egz. prowadzi do przerwania biegu terminu przedawnienia.

  9. Ewa pisze:

    Dziękuję za odpowiedz
    Pożyczka była udzielona z Powiatowego Urzędu Pracy na otwarcie działalności gospodarczej z tym że pieniądze pożyczkobiorca otrzymał po okazaniu że wpisu do ewidencji działalności gospodarczej.
    Od zeszłego roku główny pożyczkobiorca podją się spłaty zadłużenia i terminowo je spłaca . W poniedziałek otrzymałam pismo od komornika o wszczęciu postępowania egzekucyjnego w/w sprawie. Czy urząd pracy miał takie prawo by oddalić zarzut przedawnienia i czy miał prawo oddać sprawę do komornika jeżeli dłużnik główny spłaca pożyczkę .?
    Proszę o odpowiedz
    Pozdrawiam Ewa

  10. Ewa pisze:

    Dziękuję za odpowiedz
    Pożyczka była udzielona z Powiatowego Urzędu Pracy na otwarcie działalności gospodarczej z tym że pieniądze pożyczkobiorca otrzymał po okazaniu że wpisu do ewidencji działalności gospodarczej.
    Od zeszłego roku główny pożyczkobiorca podją się spłaty zadłużenia i terminowo ją spłaca . W poniedziałek otrzymałam pismo od komornika o wszczęciu postępowania egzekucyjnego w/w sprawie. Czy urząd pracy miał takie prawo by oddalić zarzut przedawnienia i czy miał prawo oddać sprawę do komornika jeżeli dłużnik główny spłaca pożyczkę .?
    Proszę o odpowiedz
    Pozdrawiam Ewa

  11. Lech pisze:

    Właśnie sobie zdałem sprawę, że analogiczny „problem” jest w poręczeniu wekslowym. Roszczenie poręczyciela przedawnia się w 3 lata *od daty płatności weksla*, i nie zmienia tego fakt, że poręczyciel toczył 5-letni spór z z wierzycielem.

    W skrajnym przypadku posiadacz weksla może przyjść po zapłatę do poręczyciela w ostatnim dniu 3-letniego okresu przedawnienia i poręczyciel jest wówczas w praktyce „w czarnej d…”.

    • andrzej pisze:

      Bieg okresu przedawnienia biegnie od momentu kiedy świadczenie stało się wymagalne. W przypadku świadczenia regresowego przysługującego poręczycielowi względem dłużnika głównego, bieg przedawnienia biegnie od momentu zaspokojenia wierzyciela – obojętnie czy dobrowolnie czy na wskutek przymusu sądowego. I od tego momentu będzie biegł 3 letni okres przedawnienia roszczenia regresowego poręczyciela względem dłużnika głównego. Odmienne interpretacje nie mają żadnych podstaw prawnych a przytoczony wyrok został źle zrozumiany lub po prostu jest wadliwy (nie ma mocy zasady prawnej). Możliwe jest też inne spojrzenie korzystne dla poręczyciela w aspekcie instytucji przedawnienia podnoszonej przeciwko niemu (przy uznaniu tożsamych dat rozpoczęcia biegu przedawnienia dla poręczyciela i dłużnika głównego) . Dotyczy to sytuacji zaspokojenia wierzyciela przez poręczyciela w drodze post. sądowego. Otóż wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia. Po przerwaniu przedawnienie biegnie na nowo. Bieg przedawnienia przerywać można wielokrotnie korzystając z różnych instytucji (np mediacji)

  12. Lech pisze:

    „bieg przedawnienia biegnie od momentu zaspokojenia wierzyciela” – na logikę tak powinno być, niemniej jednak zgodnie z przepisami oraz opinią wyrażoną w komentarzach – wszelkie roszczenia wobec wystawcy weksla (więc również roszczenia poręczycieli) wygasają w ciągu 3 lat od terminu płatności weksla.

    ” Dotyczy to sytuacji zaspokojenia wierzyciela przez poręczyciela w drodze post. sądowego. Otóż wniesienie pozwu przerywa bieg przedawnienia.”
    Otóż nie. Tzn. przerywa w relacji wierzyciel-poręczyciel, ale nie w relacji poręczyciel-wystawca.

    • andrzej pisze:

      Roszczenia wekslowe przeciwko AKCEPTANTOWI (np. trasatowi który przyjął weksel ) -a nie wystawcy weksla -czyli tzw. dłużnikowi głównemu (wystawca nie jest akceptantem)- ulegają przedawnieniu w terminie 3 letnim w stosunkach prywatnych i między przedsiębiorcami ( vide: lex specjalis -prawo wekslowe). Roszczenia zaś poręczyciela przeciwko wystawcy weksla ulegają przedawnieniu na zasadach ogólnych t.j. 3 lata w stosunkach gospodarczych (obrót profesjonalny) i 10 lat w stosunkach prywatnych. Termin zaś rozpoczęcia biegu okresu przedawnienia zgodnie z prawem zaczyna biec w następnym dniu po dniu wymagalności roszczenia. W przypadku roszczenia regresowego poręczyciela względem wystawcy weksla wymagalność następuje w dniu zapłaty przez poręczyciela za weksel. Przerwanie biegu przedawnienia i brak jego biegu (do czasu zakończenia postępowania) następuje wskutek m.in. wniesienia pozwu. Przerwany bieg przedawnienia biegnie na nowo. Jest to uregulowanie korzystne dla poręczyciela. Zgoda zaś co do tego, iż tok sprawy sądowej w stosunkach wierzyciel poręczyciel nie ma wpływu na przerwanie biegu przedawnienia w stosunkach poręczyciel-wystawca, gdyż przyczyna przerwania musi dotyczyć tego komu służy materialny zarzut przedawnienia.

      • Lech pisze:

        „przeciwko AKCEPTANTOWI (np. trasatowi który przyjął weksel )”

        Już na podstawie tego cytatu można określić, że nie wie Pan o czym pisze, bowiem w wekslu własnym wystawcę traktuje się tak jak akceptanta weksla trasowanego. Termin przedawnienia roszczeń wobec wyatawcy jest określony w prawie wekslowym, a nie tak jak pan błędnie poszukuje w kc, i wynosi 3 lata, w przypadku weksla własnego. Zachęcam do lektury literatury dotyczącej tego tematu i zawartych tam stwierdzeń od kiedt liczymy przedawnienie – nie ma to pokrycia z tym, o czym pan pisze.

        • andrzej pisze:

          Faktyczna zbieżność obowiązków akceptanta weksla trasowanego i wystawcy weksla włsnego nie powoduje tożsamości tych dwóch podmiotów w sensie prawnym, gdyż żaden przepis tego nie utożsamia. Literatura w zakresie prawa wekslowego zawiera wiele dowolnych interpretacji, które nie ostają się w konfrontacji z wykładnią norm prawnych.

          Przyjęcie takiej interpretacji – utożsamiającej akceptanta i wystawcę – kłóci się expressis verbis chociażby z treścią Art 70 pw, który przewiduje inny okres przedawnienia dla roszczeń wobec akceptanta (3 lata) a inny wobec wystawcy (1 rok) a przy założeniu racjonalnego ustawodawcy takie utożsamienie jest wykluczone gdyż prowadziło by do wewnętrznej sprzeczności aktu prawnego rangi ustawy.

          • Lech pisze:

            Art. 70 nie dotyczy weksla własnego. Naprawdę zachęcam do przeczytania jakiegoś komentarza do pw. na poziomie elementarnym, bowiem Pańskie braki w wiedzy są dość spore, jak na takie kategoryczne sądy.

          • andrzej pisze:

            Odpowiedź do wpisu Pana Lecha z 5.01.2018 g. 22.18:
            1. Komentarze do ustawy nie są obowiązującym prawem i mogą być dowolne (wyrażają jedynie pogląd autora)- co postaram się wykazać poniżej,
            2. Art. 70 pw ma zastosowanie do weksla własnego na podstawie art. 103 pw,
            3. Odpowiedzialność weksla własnego jest taka sama jak trasowanego (art. 104 pw) ale nie oznacza to utożsamienia terminów przedawnienia (przedawnienie nie mieści się w zakresie pojęcia odpowiedzialności),
            4. Stąd w moim poprzednim wpisie postulowałem, że jest faktycznie zbieżność obowiązków weksla własnego i trasowanego, ale- „nie powoduje tożsamości tych dwóch podmiotów w sensie prawnym” – miałem na myśli oczywiście przedawnienia (co wynikało z kontekstu dyskusji),
            5. Ciekawe w jakim komentarzu (prawdopodobnie zupełnie dowolnym) jest informacja, iż art 70 pw nie dotyczy weksla własnego.

            (Na marginesie – dot. wcześniej opisanych okresów przedawnienia- emfaza tezy: roszczenie spłacającego poręczyciela względem dłużnika głównego NIE JEST TOŻSAME z roszczeniem posiadacza weksla.)

          • Lech pisze:

            1, 2, 3 – zgoda, nieistotne.
            4. Źle zacytowałeś. Nie chodzi o „odpowiedzialność weksla”, tylko o „odpowiedzialność WYSTAWCY weksla własnego jest taka sama jak AKCEPTANTA weksla trasowanego”. I tak, DOTYCZY to również kwestii przedawnienia. Roszczenie wobec wystawcy weksla własnego przedawnia się tak samo jak wobec akceptanta weksla trasowanego, czyli po 3 latach od terminu płatności.

            Odnośnie twojej opinii z nawiasu – tak jak komentarze, jest to tylko twoja opinia. Podpisz się nazwiskiem, to może ktoś wykorzysta to jako argument w swoim piśmie procesowym 🙂

          • Lech pisze:

            Poprawka:
            1, 2 – zgoda, nieistotne.
            3. Źle zacytowałeś […]

          • andrzej pisze:

            W pkt. 3 swojej wypowiedzi zastosowałem skrót myślowy – logiczne jest że chodzi o odpowiedzialność „z weksla” lub „wystawcy weksla”. Zdumiewają mnie te niemerytoryczne przytyki. Nie widzę podstawy prawnej zrównującej kwestie odpowiedzialności z weksla i instytucji przedawnienia – jeżeli taka jest – to proszę ją podać, a nie powtarzać swoje jak mantrę. Nie jestem pewien czy właściciel portalu byłby zadowolony z podawania nazwisk, gdyż podejrzewam, że nie ma zgłoszenia zbioru danych do GIODO. Proszę zrobić niedźwiedzią przysługę i podać swoje nazwisko -choć już sam wizerunek rodzi obowiązki ustawowe z zakresu ochrony danych osobowych.
            Na marginesie -inspiracje (również procesowe) można czerpać z dowolnych źródeł – najlepiej jednak z norm prawnych. Nikt nie ma monopolu na doskonałość czy nieomylność. Jedne opinie są rzeczowe i poparte przepisami inne nie. Oczywiste jest, że wszystkie wpisy są opiniami (nieprofesjonalnymi) czy potocznie – komentarzami i nie stanowią ani judykatu ani doktryny ani nawet prawdy objawionej – skądinąd podobnie jak komentarze profesjonalnych publikatorów lub doradców. Różnica polega jedynie na ewentualnej odpowiedzialności ex contractu.

  13. Kiki pisze:

    Stek bzdur , gdzie ty studia konczyles ? Art 123 kc bieg przedawnienia przerywa się prxez kazda czymnosc przed sądem a po drugie art 124 przedawnienie nie biegnie na nowo dopoki postępowanie nie zostanie zakonczone ,i ponownie art 124 po każdym przerwaniu przedawnienie biegnie na nowo takze jak sprawa się skonczy po latach 5 to od konca sprawy liczymy przedawnienie roszczenia poręczycieli przeciwko dłużnikowi

  14. Andrzej pisze:

    Dzień dobry, a w sytuacji gdy jest bank (wierzyciel), dłużnik i poręczyciel, a jakaś osoba trzecia dobrowolnie spłaci dług – to czy ta osoba trzecia może dochodzić zaspokojenia od poręczyciela?!

  15. Basia pisze:

    Dzień dobry, a co w sytuacji w której wierzyciel pozwał i dłużnika, i poręczyciela, a następnie prowadził egzekucję, w której uzyskał zaspokojenie co do części kwoty, ale wyłącznie od poręczyciela. Egzekucja zakończyła się umorzeniem. Czy prowadzenie egzekucji względem dłużnika głównego przerwało skutecznie bieg przedawnienia? I czy później ma zastosowanie art. 125 k.c.?

  16. Jamess pisze:

    A nie można wykorzystać tego, że SN w wyroku z dnia 4 grudnia 2008 roku, I CSK 212/08 wskazał, że: Na podstawie art. 883 § 1 ustawy Kodeks cywilny poręczyciel jest uprawniony do zgłoszenia zarzutu przedawnienia roszczenia w stosunku do dłużnika głównego, także wówczas, gdy termin przedawnienia tego roszczenia upłynął po wytoczeniu przez wierzyciela powództwa przeciwko poręczycielowi.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *