Zawsze przestrzegam moich Czytelników, żeby czytali całe ustawy, a nie kierowali się tylko tytułem. Oczywiście moi klienci nie muszą tego robić, bo otrzymują ode mnie szczegółowe sprawozdania o nowościach. Właśnie niedawno natrafiłem na dość ciekawą ustawę. Chodzi mianowicie o ustawę z 20 lutego 2015 r. ustawy o zmianie ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw. Czy te „inne ustawy” to tylko przepisy karne? Oczywiście, że nie.
Pisałem niedawno, że Adriana i Iwo będą zdawać egzamin radcowski. I spieszę donieść, że już niedługo do zespołu naszej firmy dołączą mecenas Adriana Łaszewska i mecenas Iwo Fisz! Warto zapamiętać te nazwiska 🙂
Takie pytanie zadał mi niedawno dziennikarz WPROST, który pisał tekst o BTE (wszyscy teraz o tym piszą). Cały szum medialny, wywołany przez Trybunał Konstytucyjny, niedługo minie. Ale co oznacza likwidacja BTE dla Ciebie, drogi Czytelniku?
Zdarzy się zapewne nie raz (czego w sumie nikomu nie życzę), że Sąd wyda takie orzeczenie, z którym się nie zgodzisz. I będziesz chciał się odwołać. Niestety to nie taka prosta sprawa. Aby wnieść apelację (lub zażalenie) musisz najpierw spełnić szereg wymogów formalnych. Jeżeli tego nie zrobisz to przegrasz nawet wówczas, gdy masz racje. Wysłanie apelacji do właściwego sądu jest takim właśnie wymogiem.