Opłata od pozwu

Nowelizacja procedury cywilnej to także zmiany w systemie opłat sądowych. Jedną z instytucji zmienionych już od 21 sierpnia 2019 r. jest tytułowa „opłata od pozwu”. Okazuje się bowiem, że teraz nie jest ona już wcale taka niska, jak dotychczas. Warto przyjrzeć się nieco bliżej tej zmianie, bo od wniesienia prawidłowej opłaty zależy przecież szybkość postępowania o zapłatę.
Opłata od pozwu
Pojęcie to oznacza po prostu obowiązek wniesienia opłaty której wysokość zależy od kwoty dochodzonego roszczenia. Jej wysokość oblicza się pewnym stosunkiem wyrażonym w procencie. Obecnie w Polsce opłata stosunkowa wynosi 5% dochodzonego roszczenia. Takie rozwiązanie istnieje już od wielu lat i całkiem dobrze się sprawdza.
Opłata stosunkowa była ale nie w postępowaniu uproszczonym
Reguła, że opłata wynosi właśnie 5% ma oczywiście całą masę wyjątków. Z punktu widzenia niniejszego wpisu interesuje mnie rozwiązanie, które dotyczyło postępowania uproszczonego. A w tymże postępowaniu, które dotyczy niskich roszczeń i tylko niektórych ich rodzajów (do 20.000 zł) wysokość opłaty zależała od wartości dochodzonego roszczenia. Ustawa przewidywała opłatę stałą w czterech progach (takie „widełki”). Np. przy wartości przedmiotu sporu do 2000 złotych opłata wynosiła 30 złotych, a przy WPS ponad 2000 złotych do 5000 złotych – 100 złotych.
W pozostałych sprawach majątkowych, które nie podlegały pod postępowanie uproszczone, opłata wynosiła 5%, chyba, że były jakieś inne przepisy dotyczące jej wysokości.
Opłata stosunkowa po nowelizacji jest nieco wyższa
Nowelizacja zlikwidowała jednak różnicę w opłatach pomiędzy postępowaniem uproszczonym a zwykłym. Ustawodawca utrzymał przy tym konstrukcję widełek dla wszystkich spraw majątkowych.
Obecnie reguluje to art. 13 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych:
W sprawach o prawa majątkowe pobiera się od pisma opłatę stałą ustaloną według wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia wynoszącej:
1) do 500 złotych – w kwocie 30 złotych;
2) ponad 500 złotych do 1500 złotych – w kwocie 100 złotych;
3) ponad 1500 złotych do 4000 złotych – w kwocie 200 złotych;
4) ponad 4000 złotych do 7500 złotych – w kwocie 400 złotych;
5) ponad 7500 złotych do 10 000 złotych – w kwocie 500 złotych;
6) ponad 10 000 złotych do 15 000 złotych – w kwocie 750 złotych;
7) ponad 15 000 złotych do 20 000 złotych – w kwocie 1000 złotych.
Widać zatem, że pojawiło się więcej progów niż dotychczas. W sumie to jest wzrost opłat – najwyższa wynosi aż 1.000 zł (było 300 zł). W niektórych sprawach będzie to więcej niż 5% opłaty stosunkowej, a w innych mniej.
Opłata od pozwu – maksymalna – wyższa aż o 100.000 zł
Przy okazji nowelizacja podniosła do 200.000 zł maksymalną opłatę stosunkową. To i tak mało, bo w projekcie zakładano 500.000 zł. Na razie pomysł ten nie przeszedł. Na razie….
Przygotowując zatem pozew w sprawach majątkowych, zwłaszcza tych mniejszych, warto uiścić opłatę w prawidłowej wysokości. Unikniesz wtedy wezwania i przyspieszysz postępowanie. A na tym nam przecież zależy najbardziej. I warto pamiętać, że zmieniły się też inne opłaty w sprawach cywilnych.
i komu przeszkadzał BTE???? Miał swoje wady które pewnie dałoby się usunąć ale miał też niewątpliwą zaletę- 50 zł opłaty. Czy ta zmiana wyszła na korzyść dłużnikom? Z pewnością zarobił budżet państwa.
Witam, jeżeli dłużnik zgłosi się z chęcią zapłaty należności (pozew został już wniesiony do sądu ale nie został jeszcze wydany nakaz zapłaty). Czy możemy naliczyć koszty sądowe i wycofać pozew z informacją o spłacie całego długu? Czy pobieramy należność bez kosztów sądowych i cofamy pozew z informacją o zapłacie i żądamy zasądzenie kosztów sądowych ?
Milena, oczywiście, że tak – jeżeli dłużnik zapłaci po wniesieniu pozwu to sąd powinien obciążyć go kosztami. Czyli robicie tak jak w pytaniu nr 2
To rozumiem ale czy możemy naliczyć dłużnikowi koszty procesu przed cofnięciem pozwu. Dłużnik przychodzi płaci należność główną, odsetki i koszty sądowe. Wtedy cofamy pozew bez żądania zasądzenia kosztów, ponieważ dłużnik już je uiścił. Czy możemy je pobrać od dłużnika przed zasądzeniem ich przez sąd.
Milena, możecie, wówczas do sądu nie wnosicie o koszty.