Sodoma i komornia
Wahałem się kilka dni zanim postanowiłem wspomnieć Ci o tym serwisie. Nie dlatego, że Cię to nie zainteresuje, ale dlatego, by nie robić niepotrzebnej reklamy.
A chodzi o serwis który zmieni spojrzenie na prace komornika.
Na tym przykładzie widać, jak działa rynek – jest zapotrzebowanie jest produkt. I tak jest chyba w każdej dziedzinie życia.
Dotyczy to zarówno windykacji jak i jej utrudniania.
Czy to się rozwinie? Pewnie tak, ale nie wiem w którą stronę.
Moje ulubione teksty z tej strony to:
KOMORNIK to tylko człowiek wiec ma słabe punkty a my pomożemy ci je wykorzystać.
oraz
Pomożemy ci skutecznie bronić się przed sprytem, chciwością i przebiegłością KOMORNIA
(to „komornia” to pisownia oryginalna, ale wyszło im nieźle)
Tak dla pełności przekazu powinni jeszcze zacytować na swojej stronie art. 300, 301 i 302 kodeksu karnego…
Oraz oczywiście art. 18 § 3 kodeksu karnego:
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
Obym się mylił, ale serwisy tego typu będą stawały się coraz popularniejsze…
Ciekawy jest podział kompetencji panów założycieli na sprawy w zależności od ich wartości 🙂
Co by nie mówić o takich serwisach, nie mam wątpliwości, że wśród komorników zdarzają się osoby, którzy nadużywają swojej pozycji.
Przecież to jakaś firma-krzak
– domena istnieje od tygodnia
– strona da jakimś bezpłatnym, marnym CMSie
– brak danych firmowych
To nic profesjonalnego, ani nic liczącego się.
Najśmieszniejszy jest opis o panu Wacławie:
„specjalista ds. komorników” lol
Faktycznie, szkoda miejsca na reklamę tego czegoś…
@Robert, ale takie serwisy są potrzebne, nie mam nic przeciwko. Zdarzają się nadużycia i trzeba z tym walczyć. Chodzi tylko o to, by było to robione rzetelnie i bez obiecywania „gruszek na wierzbie”.
@Kalina, oj zdarzają się, i dlatego jest kilka systemów kontroli ich działalności.
@Lech, dzięki za naukowe podejście. Ale jak sądzisz, ilu zdesperowanych dłużników będzie szukało tych informacji? Czyje wątpliwości wzbudzi amatorski charakter serwisu? „Specjalista” robi jednak wrażenie…
Oczywiście – zaniedbania się zdarzają (jak w każdej dziedzinie), ale taka firma/strona to ewidentny przekręt, która bazuje na naiwności i frustracji ludzi…i niestety wielu desperatów może szukać tam porady i pomocy 🙁
Najbardziej mi się podoba tekst: „komornik to chciwa bestia”…jakby ktoś zupełnie zapomniał, że to funkcjonariusz państwowy, który po prostu wykonuje wyroki sądów…
Ciekawe czym co do zasady różni się utrudnianie działania komorników w sprawach długów do i od 30.000 PLN – vide zakres specjalizacji p. Wacława i p. Przemysława?
Kiedyś wpadłem na jakieś forum – zamieszczone tam przez użytkowników pomysły są naprawdę cenne dla dłużnika – spowolnienie uzyskania przez wierzyciela wyroku opatrzonego klauzulą oraz wyzbycie się majątku z taką wiedzą nie jest trudne. Dłużnicy wiedzą, że wyprowadzanie majątku spod egzekucji jest karalne, ale jednocześnie mają świadomość, że za wyjątkiem nieruchomości i samochodów udowodnienie komukoliwek czegokolwiek jest niemożliwe, czasem nawet z udziałem prokuratora. Wiedzą też jak utrudnić dochodzenie roszczeń za pomocą skargi pauliańskiej.
Doskonale wiedzą, że na bezczelnego i zorientowanego nie ma silnych.
Ten serwis żeruje na najbardziej prymitywnych uczuciach – wystarczy przeczytać księgę gości i zobaczyć, że ludzie zapłatę odsetek i kosztów postępowania uważają za oszustwo. Takie rozumowanie jest powszechne – przedsiębiorcy bardzo często ignorują terminy płatności faktur, bo nieterminowość stała się już „zwyczajem”. Kiedy już płacą, zapominają o odsetkach.
Oczywiście innym problemem są ukrywane odsetki („opłaty dodatkowe”) od pożyczek i kredytów, ale przecież „widziały gały co brały”.
Proszę wybaczyc, że nie w temacie, ale pochwał nigdy dośc – bardzo interesujący blog. Pozdrawiam Łukasz.
@Palestra, pochwał nigdy dość 🙂 Dziękuję!
@Michał E. Przecież ta księga gości to ich wpisy. Ale masz 100% racji: na bezczelnego i zorientowanego nie ma silnych.
Ale mnie ubawiłeś Karolu 🙂
Po lekturze zakładki „zespół” od razu widać, kto jest junior partnerem 🙂 No i jak rozumiem, jak dług przekracza 30.000 zł to są jakieś inne sposoby na zwalczanie egzekucji? 🙂 A może po prostu są to metody na tyle niekonwencjonalne, że my maluczcy, nie zdajemy sobie sprawy z istoty tego podziału kompetencyjnego 🙂
Ach… wakacje, wakacje…
@Błażej, wakacje? Nie żartuj…
Oj, jak ja bym chetnie obejrzal sobie jakies pismo procesowe tych Panow… =)
@Przemek, nie zobaczysz, bo oni tego nie podpiszą…
@Karol, oj, nie byl bym taki pewny, moze beda chcieli kombinowac z pelnomocnictwem ze zlecenia prowadzenia spraw mocodawcy, jak wielu innych „doradcow”…
@W egzekucji też są „doradcy”? Kurcze, jeszcze ich tam nie spotkałem…
Ale kto mowi o postepowaniu przed komornikiem (bo tak – mysle – potraktowales *egzekucje*)? A skarga na czynnosci? A powodztwo przeciwegzekucyjne?
@Przemek, reprezentacja przy powództwie to zbyt duża finezja…