Niedawno drastycznie zmalały możliwości przerywania biegu terminu przedawnienia. To skutek niespodziewanej nowelizacji kc, która zmieniła charakter zawezwania do próby ugodowej. Teraz takie zawezwanie jedynie zawiesza termin przedawnienia, ale go nie przerywa. Co zatem nam zostaje? Otóż zostaje jeszcze uznanie długu. Uznanie długu – co to jest i dlaczego ma takie znaczenie. Dzięki tej wiedzy sam posterujesz swoją wierzytelnością. Przerwanie terminu przedawnienia Zanim napiszę czym jest uznanie długu – krótkie przypomnienie tego, czym jest przedawnienie oraz jego przerwanie. Otóż przedawnienie to okres, po którym dłużnik może odmówić zapłaty a wierzyciel go
Jakież było zdziwienie jednego z klientów, który zwrócił uwagę na treść nakazu zapłaty. Wynikało z niego bowiem, że dłużnik ma miesiąc na wniesienie zarzutów! Dłużej niż na apelację?! Jak z tym żyć, mecenasie? Odpowiedź mecenasa była prosta – zawsze zabezpieczać roszczenie po wydaniu nakazu. Dzięki temu naprawdę można poczuć korzyść z zabezpieczenia roszczenia. Zabezpieczenie roszczeń Popadnę w monotonność jeżeli znowu napiszę, że jestem gorącym zwolennikiem zabezpieczenia roszczeń. Dotyczy to zarówno zabezpieczenia przed procesem, w jego trakcie i po zakończeniu. Stosunkowo najlepszą sytuację ma wierzyciel dysponujący nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym
Chciałbyś, żeby majątek Twojego dłużnika poczekał na komornika? Pewnie tak, ale od samego chcenia tak się nie stanie. Cały czas zaskakuje mnie stosunkowo niska świadomość przedsiębiorców na temat zabezpieczenia roszczeń. Z jednej strony nie wiedzą, że mogą z tego skorzystać. Z drugiej zaś są mocno zdziwieni, gdy ich wierzyciel uzyska zabezpieczenie. Zabezpieczenie roszczeń to temat, który warto wałkować, zwłaszcza w dobie pandemii. Napisać, że zatory płatnicze są zmorą polskiej gospodarki to nic nie napisać. W zasadzie codziennie spotykam się ze skutkami efektu domina – firma nie płaci, bo jej nie
Skarga pauliańska to trudna instytucja prawna, nie tylko z powodu nazwy. Jest długa, bywa kosztowna i ryzykowna ale czasami to jedyna droga do odzyskania pieniędzy. Ze skargą jest trochę tak jak z operacją – nikt jej nie chce, ale czasami jest po prostu konieczna. Ostatnio na szczeście Sąd Najwyższy nieco pomógł wierzycielom w ochronie ich praw (uchwała III CZP 60/19). Na początek schematyczne wyjaśnienie sytuacji, przyjmijmy dość prostą wersję: dłużnik daruje swoją nieruchomość członkowi rodziny po jakimś czasie okazuje się, że egzekucja przeciwko niemu jest bezskuteczna komornik ustala również, że
Wierzyciele i ich pełnomocnicy poszukują skutecznych metod zaspokojenia. Jedną z nich może być sprawa przeciwko tzw. dłużnikowi rzeczowemu, czyli właścicielowi nieruchomości na której jest hipoteka, który sam jednak nie jest dłużnikiem. Odpowiedzialność dłużnika rzeczowego (I CSK 680/18) to temat jednego z nowszych orzeczeń Sądu Najwyższego. Roszczenia banku o zapłatę Sprawę o zapłatę wszczął bank (chodziło o kredyt na budowę domów mieszkalnych). W sumie to ciekawe, bo zdaje się, że to bank popełnił błąd i nie zadbał o swoje interesy. Cały stan faktyczny został opisany w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego (link