Pominięcie wierzyciela w postępowaniu upadłościowym z możliwością zawarcia układu

Upadłość przedsiębiorcy jest zdarzeniem przykrym, ale chyba nieodzownym w normalnie funkcjonującej gospodarce. A teraz zdarza się częściej niż zwykle. Z Twojego punktu widzenia jest interesująca dlatego, że może spotkać również Twojego dłużnika.

Prawu upadłościowemu można pewnie poświęcić cały blog (zresztą to bardzo fajny temat, połączenie prawa i ekonomii), dlatego nie chcę zanudzać Cię szczegółami. Na potrzeby tego wpisu pamiętaj jedynie, że możliwa jest upadłość likwidacyjna oraz układowa. Ta pierwsza następuje wówczas, gdy nie ma większych szans na wyjście z długów, ale jest jakiś majątek do podziału między wierzycieli. Upadłość układowa to po prostu zawarcie grupowej umowy co do redukcji zadłużenia (ustawa nazywa to „restrukturyzacją”) i oczekiwaniu na jej spłatę przez dłużnika, który usiłuje się wygrzebać z dołka… O tym, czy warto głosować za układem, powinna decydować analiza ekonomiczna propozycji układowych i możliwości dłużnika.

Nie ma automatyzmu w tych sprawach. Znam układy, które zostały w pełni (a nawet przed terminem) zrealizowane. Ale znam i takie, które dość szybko przerodziły się w upadłość likwidacyjną…. Zawsze warto to starannie rozważyć.

Jeżeli dojdziesz do wniosku, że są szanse na przynajmniej częściową spłatę, to możesz głosować za układem. W układzie („umowie zbiorowej”) uczestniczą niemal wszyscy wierzyciele. Nie obejmuje on jednak kilku kategorii wierzytelności (np. alimentów, rent z tytułu odszkodowania za wywołanie choroby, niezdolności do pracy, kalectwa lub śmierci), zaś inne mogą być do układu przez wierzycieli włączone (np. należności ze stosunku pracy oraz wierzytelności zabezpieczone hipoteką).

I jak układ zostanie zatwierdzony, to trzymaj kciuki za dłużnika.

Tyle tytułem wprowadzenia. W tym wpisie chciałbym opisać ciekawy przypadek, jaki ostatnio prowadziła moja Kancelaria, a mający związek właśnie z upadłością układową.

Otóż o kilku miesięcy trwał spór o zapłatę należności pomiędzy wierzycielem (naszym klientem) a dłużnikiem. Sąd pierwszej instancji zasądził całą należność dochodzoną pozwem, uznając ją za oczywistą. W apelacji dłużnik kwestionował co się dało (chociaż bez specjalnego przekonania), ale podniósł też jeden nowy zrzut: w międzyczasie zawarł z wierzycielami prawomocny układ i wobec tego sprawa nie może się toczyć, bo nasz klient też jest tym układem objęty. Zrobiłem „wielkie oczy” bo nic o upadłości nie wiedziałem. Czy ten dłużnik miał rację i rzeczywiście muszę w tym układzie uczestniczyć?

Nic bardziej mylnego.

Kwestię tę wyjaśnia art. 290 ustawy prawo upadłościowe i naprawcze:

1. Układ wiąże wszystkich wierzycieli, których wierzytelności według ustawy objęte są układem, choćby nie zostały umieszczone na liście.

2. Układ nie wiąże wierzycieli, których upadły umyślnie nie ujawnił i którzy w postępowaniu nie uczestniczyli.

Chodzi o to, że upadły dłużnik powinien w postępowaniu ujawnić wszystkich znanych mu wierzycieli na samym początku, czyli już we wniosku o ogłoszenie upadłości układowej (albo w trakcie postępowania). O układzie wierzyciel może dowiedzieć się sam, np. od innych osób i zgłosić się do tego postępowania.

Z różnych jednak względów dłużnicy pomijają swoich wierzycieli. I czynią to umyślnie, o czym mówi ustęp 2 zacytowanego przepisu. Głównie dłużnikom chodzi o to, by łatwiej „przepchnąć” układ podczas głosowania, zwłaszcza, gdy wierzyciel przemilczany ma dużą wierzytelność i mógłby nie zgodzić się na dużą redukcję. I tak było właśnie w moim przypadku.

Musiałem zatem udowodnić, że dłużnik umyślnie pominął mojego klienta przy układzie. Ustalenie tego polegało na zbadaniu ksiąg rachunkowych oraz wniosków składanych do sądu upadłościowego. Zajęło to kilka miesięcy, ale się opłaciło.

Okazało się bowiem, że w księgach dług już figurował, jednak we wniosku o ogłoszenie upadłości układowej złożonym przez dłużnika wierzyciel nie został zgłoszony.

I jak to tego odniósł się Sąd? Ano tak:

W konsekwencji uzyskaliśmy tytuł wykonawczy i komornik sprawnie przeprowadził egzekucję (no, może prokuratura trochę pomogła).

Jaki z tego wniosek dla Ciebie? Przyglądaj się upadłościom układowym swoich dłużników. I sprawdzaj, jeżeli mówią Ci, że musisz w układzie uczestniczyć, chociaż Ty nic o nim wcześniej nie wiedziałeś. Może okazać się, że Twoje wierzytelności wcale nie zostały „zrestrukturyzowane”.

 

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły
Zajęcie nadpłaty podatku

32 Komentarze do tego wpisu post

  1. Krzysztof pisze:

    A co przy upadłości likwidacyjnej jeśli celowo dłużnik nie zawiadomił wierzyciela o postępowaniu i nie zgłosił wierzytelności do postępowania oraz z jakiś powodów w trakcie postępowania ta sprawa nie wypłynęła.

  2. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Krzysztof, dobre pytanie. Wg mnie składając wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnik obowiązany jest przedstawić spis wierzycieli wraz z podaniem ich adresów i wysokości wierzytelności (art. 23 ust. 1 pkt 3 p.u.n.). Ponadto składa on również oświadczenie o prawdziwości danych zawartych we wniosku.
    Jeśli oświadczenie nie będzie zgodne z prawdą (czyli w tym przypadku celowo zostaną pominięci wierzyciele upadłego), wówczas dłużnik ponosić będzie odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną na skutek podania nieprawdziwych danych we wniosku (art. 25 ust. 2 p.u.n.). Jednocześnie, zgodnie z art. 522 p.u.n., dłużnik podający nieprawdziwe dane we wniosku o ogłoszeniu upadłości podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5

  3. anna pisze:

    A co w sytuacji gdy tytuł wykonawczy już istnieje (zaznaczam że dotyczy roszczeń pracowniczych), sprawa trafia do komornika a tu nagle sąd na wniosek dłużnika zawiesza postępowanie egzekucyjne w trybie art 39 Pr. upadłościowego ? Rozumiem, że (ewentualne) zawarcie układu roszczeń pracowniczych nie obejmie (273 Pr. upadł.) ale nie ma przeciwwskazań do zawieszenia egzekucji takich roszczeń w trybie art 39, wiec sytuacja jest raczej patowa, czy tak?!

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Przyznam, że dość ciekawa sytuacja. Art. 39 dotyczy wierzytelności objętych układem z mocy prawa – czyli wszystkie (art. 272) chyba, że zachodzi wyjątek (art. 273). Roszczenia ze stosunku prac są takim wyjątkiem (chyba, że wierzyciel wyrazi zgodę). A więc zawieszenie w ogóle się do nich nie odnosi. Jeżeli sąd zawiesił, to trzeba to zaskarżyć.

  4. Paweł pisze:

    Witam Mam pytanie współpracowałem z firmą, która w chwili obecnej boryka się z problemami finansowymi suma zobowiązań w stosunku do mojej firmy to około 80 tysięcy złotych takich firm jak moja współpracujących z tą firmą jest kilka i te zobowiązania są podobne. Sytuacja wygląda w ten sposób, że faktury na te kwoty zostaną wystawione w dniu jutrzejszym a otrzymałem informację, że firma ta złożyła wniosek o upadłość z możliwością układu. Jak powinniśmy się zachować i czy w takim przypadku należne nam kwoty zostaną wzięte pod uwagę do układu. Z góry dziękuje za odpowiedź.
    Pozdrawiam Paweł

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Paweł, to są normalne wierzytelności. Należ je zgłosić i następnie ustalić, czy upadły ich nie zakwestionuje. To spore kwoty, warto to zatem zrobić poprawnie.

  5. Paulina pisze:

    Witam serdecznie. Pozwolę sobie na zadanie pytania czy wszyscy wierzyciele muszą przystąpic do układu? Czy bank może nie przystąpic do układu twierdząc, że posiada wystarczające zabezpieczenie dla swojej wierzytelności? Czy nie powoduje to żadnego skutku dla reszty wierzycieli przystępujących do układu?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Paulina, oczywiście że powoduje skutki – dla innych będą pewnie gorsze warunki. Nie zajmuję się jednak na tym blogu upadłościami, więc specjalnie nie pomogę.

  6. Iwona pisze:

    Dzień dobry,
    Jestem osobą fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą. Świadczę usługi z wykorzystaniem podwykonawców na umowę o dzieło, od której płacę terminowo podatek.
    Mam dwa pytanie dotyczące różnych sytuacji.
    1. Po otrzymaniu nakazu zapłaty i klauzuli wykonalności w stosunku do dłużnika X Sp. z o.o., oddałam sprawę do egzekucji komorniczej, wpłacając jednocześnie koszty opłaty komorniczej ok. 250 zł (ok. 45% należności głównej brutto). Komornik należności nie ściągnął, w międzyczasie została ogłoszona upadłość dłużnika. Ostatnio otrzymałam pismo od syndyka i tu pytanie: czy mogę również dochodzić zwrotu kosztów komorniczych; jeśli tak – czy jako dowód kosztów wystarczy dokument przelewu? Czy do czwartej kategorii powinna zostać zaliczona wierzytelność (art. 342 ust.1)? I wreszcie – jakie dokumenty powinnam złożyć i czy ponoszę z tego tytułu koszty?
    2. Dłużnik Y S.A., z którym współpracuję systematycznie, zalega z płatnościami za okres ok. 2 miesięcy łącznie. Wczoraj zostało wysłane wezwanie do zapłaty, dzisiaj dłużnik ogłosił upadłość układową (informacja od pracownika dłużnika). Wczoraj również, przed ogłoszeniem upadłości, dostałam kolejne zlecenie, na które wystawiłam fakturę proformę (przedpłata). Jakie mam szanse na odzyskanie wierzytelności sprzed ogłoszenia upadłości układowej? I co powinnam zrobić – jakie formalności spełnić? Zaznaczam, że informacje o upadłości dostałam od pracownika – nie wiem zatem, czy dłużnik zgłosił wniosek, czy też upadłość została ogłoszona. Czy przy kwocie wierzytelności ok. 5000 zł jestem również uwzględniana przy układzie?
    Wiem, że pytania mogą wydawać się śmieszne, ale ponoć nie ma głupich pytań 🙂
    Z góry dziękuję za pomoc 🙂

  7. Art pisze:

    Panie Mecenasie,

    bardzo ciekawy artykuł. Zastanawia mnie jednak sytuacja w której Dłużnik umyślnie nie przedstawia mojej wierzytelności składając wniosek o ogłoszenie upadłości układowej(wierzytelność w 100% bezsporna). Następnie pozywa mnie o zapłatę innej wierzytelności. Czy mogę skutecznie podnosić zarzut potrącenia, czy obejmuje mnie dyspozycja art. 89 puin.? W klejonym przez Pana uzasadnieniu Sąd wskazał, że „wierzytelność powoda należy uznać za wyłączoną z układu, co oznacza, że powód może skutecznie dochodzić roszczenia objętego pozwem w pełnej wysokości. Mówiąc inaczej, może żądać zapłaty określonej kwoty a jednym ze sposobów zapłaty jest właśnie potrącenie.

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Art, nie zastawiałem się nad tym. Mam teraz kilka upadłości na tapecie i jak coś takiego mi się pojawi, dam znać.

      • Art pisze:

        Panie Mecenasie,

        który to Sąd popełnił takie uzasadnienie? może sygnatura?

        Art.

        • Karol Sienkiewicz pisze:

          Art, SO w Toruniu.

          • Renata pisze:

            Dzień dobry Panie Mecenasie. Mam podobną sytuację, z tą jednak różnicą, że na układowe ograniczenie odpowiedzialności dłużnik powołał się płacąc mi po prawomocnym wyroku. Czy byłby Pan łaskaw podać sygnaturę akt cytowanego przez Pana wyroku Sądu Okręgowego w Toruniu?

  8. Adam pisze:

    Witam
    Czy wierzycielowi przysługuje prawo do informacji o stanie postępowania upadłościowego lub o stanie podziału masy upadłościowej i jakie przepisy to regulują ?
    Pozdrawaim

    • Michał pisze:

      Adam, każdy uczestnik postępowania ma prawo do wglądu do akt postępowania, znajdujących się w sądzie- przepis art. 228 prawa upadłościowego i naprawczego. Wierzyciel uprawniony do zaspokojenia z masy upadłości jest takim właśnie uczestnikiem.

      • Adam pisze:

        Dziękuję, ale mam na myśli prawo do informacji listownej : czy zasadne jest aby sąd uzależniał wydanie takiej informacji od wpłaty pieniędzy ?
        Jest to postępowanie upadłościowe , jestem podmiotem prawa, jestem wierzycielem , nie jest to sprawa cywilna – syndyk nie udziela informacji mimo upływu kilku lat, a sąd poproszony o info żąda opłaty.
        Wychodzi na to , że w niezawinionej sytuacji, jako poszkodowany , muszę jeszcze opłacać się sądowi za informację do której jest (?) zobowiązany , bo wartość księgowa długu bez takiej info nie moze być przeze mnie ruszona ( a domaga się tego US).
        Pozdrawaim

  9. Adam pisze:

    Hm , skoro brak odpowiedzi , to widać problem do rozstrzygnięcia przez SN….

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Nie, sprawa jest banalna i nie wymaga żadnej decyzji SN – trzeba zapłacić i tyle.

      • Adam pisze:

        A jednak nie jest, w każdym razie Ministerstwo Sprawiedliwości bada tę sprawę : nie podstaw prawnych do pobierania opłat za informację sądową w sprawach gospodarczych 🙂

  10. Joanna pisze:

    Witam, potrzebuję pomocy. 2 kwietnia otrzymałam z Sądu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, wzywający pozwaną przez nas firmę do wypłaty zaległego wynagrodzenia, ekwiwalentu za urlop oraz odszkodowania za rozwiązanie umowy o pracę przez pracownika art. 55 Kp., oczywiście wszystko z należnymi odsetkami. Syndyk pozwanej firmy w dniu 1 kwietnia wypłacił nam jedynie wynagrodzenie i ekwiwalent za urlop z FGŚP. Zasugerował aby zwrócić się do Sędziego-komisarza o wypłatę pozostałej kwoty. Jednak czas na zgłaszanie wierzytelności mamy do 12 kwietnia, a nakaz zapłaty nie jest jeszcze prawomocny, czy w związku z tym jest jeszcze szansa na otrzymanie reszty kwoty i powinniśmy rzeczywiście złożyć takie zgłoszenie czy odpuścić?

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Joanna, należy dokonać zgłoszenia wierzytelności.

      • Joanna pisze:

        Panie Mecenasie, do jakiej kategorii powinny zostać zaliczone takie należności? tzn. odszkodowanie za rozwiązanie umowy art. 55 Kp., oraz wszystkie odsetki? czy jako dowód wystarczy dołączyć nakaz zapłaty?

  11. Alicja pisze:

    Witam serdecznie Panie Mecenasie co w sytuacji, gdy ja będąc wierzycielem nie wywiązałam się z obowiązku zgłoszenia wierzytelności.
    Jak Pan wskazał zgodnie z puin „Układ wiąże wszystkich wierzycieli, których wierzytelności według ustawy objęte są układem, choćby nie zostały umieszczone na liście”.
    Od upadłego otrzymałam informację, iż będzie spłacona moja wierzytelność w układzie.
    Wobec powyższego czy postanowienia zatwierdzonego układu obejmują moją wierzytelność (równe traktowanie zgodnie z przyjętą propozycją układową), czy ta wierzytelność może być inaczej traktowana np. spłacona na końcu układu z uwagi na jej niezgłoszenie?
    Pozdrawiam

    • @Alicja, jeśli upadły ujawnił Twoją wierzytelność (a wynika z Twojego wpisu, że tak), wówczas jesteś traktowana na równi z innymi wierzycielami. Układ Cię wiąże, co oznacza zarówno korzyści, jak i ograniczenia. Upadły jest zobligowany, aby zaspokoić wierzycieli w sposób określony w układzie i w jego granicach. \”Inne\” potraktowanie Twojej wierzytelności może wynikać wyłącznie z układu, ale tego nie można ocenić bez zajrzenia do niego.

  12. Marcin pisze:

    Witam, mam pytanie o taką kwestię, dłużnik jest w upadłości układowej, w aktach upadłościowych brak jest wzmianki o istnieniu zobowiązania wierzyciela. Wierzyciel udzielił pożyczki, nie posiada jednak umowy, natomiast jest w posiadaniu potwierdzenia salda (podpisane przez zarząd) gdzie ta pożyczka jest ujawniona. Wglądu w akta nie ma z uwagi, iż nie jest wierzycielem. Myślę czy nie złożyć zawiadomienia na podst. art. 300 § 1 KK, i wytoczyć powództwo o zapłatę jako wierzyciel nie objęty układem z powodu nieujawnienia. Może ktoś miał podobny przypadek i zasugerował czy przedstawione opcje są słuszne.

  13. Bartłomiej pisze:

    Jeżeli ktoś ma jakieś pytania dotyczące upadłości konsumenckiej, to serdecznie zapraszamy do nas, a na pewno przedstawimy wszystko dokładnie i rzetelnie. Do każdego przypadku podejdziemy indywidualnie: http://upadlosckonsumencka.com.pl/

  14. Ika pisze:

    Witam Panie Karolu,

    Czy mógłby Pan doradzić Jakie są moje opcje w poniższej sytuacji. W przeciwieństwie do poprzedników nie chodzi tu o znacząca kwotę.

    Pól roku temu zakupiłam przez internet narożnik, który został do mnie dostarczony. Okazalo się, że został wykonany na inna strone niż zamówiono, w związku z czym dla mnie był bezużyteczny.
    Ponieważ koszty przesyłki do producenta były warte polowe wartości narodnika (wysyłka z zagranicy) nie było to możliwe. Producent zobowiązał się do oddania części kosztów zakupu, ale przez kilka miesięcy zwlekał z zaplata. Dziś otrzymałam wiadomość, że ogłosił bankructwo. Niestety nie mogę znaleźć potwierdzenia tej informacji na internacie. Czy mógłby Pan doradzić, gdzie szukać, aby potwierdzić otrzymana informacje i jeżeli bankructwo faktycznie nastąpiło jakie są moje opcje?

    Pozdrawiam,
    Ika

  15. Zbigniew pisze:

    Witam. Firma w upadłości likwidacyjnej ,syndyk od 4 lat „likwiduje ” ją zatrudniając dziesiątki znajomych na spore pensje i końca tej upadłości nie widać. Jako wierzyciel nie jestem informowany o przebiegu i postępach w procesie upadłościowym i domyślam się że upadłość będzie ogłoszona w momencie,kiedy nie będzie już czym „obdzielić” wierzycieli. Co można zrobić w takiej sytuacji,aby odzyskać swoje pieniądze należne ze stosunku pracy (zaległa pensja. ryczałt za paliwo i nagroda jubileuszowa.) Od roku jestem na emeryturze i odzyskanie tych pieniędzy jest dla mnie b. ważne. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *