Jeżeli kiedyś chciałeś pozwać za długi spółki z ograniczoną odpowiedzialnością członka zarządu (art. 299 ksh) to musiałeś się nieźle natrudzić. Oczywiście można było grzebać w aktach rejestrowych i szukać adresu zamieszkania w jakimś akcie notarialnym czy innym dokumencie. Ale nie było to takie proste i skuteczne. I teraz się to zmieniło – od 15 stycznia 2015 r. podanie adresu jest obowiązkowe. Więcej przeczytasz w ciekawym artykule Karoliny Rokickiej.
Brak zapłaty faktury to duży problem. Sam to rozumiem, bo nasza firma również wystawia faktury. Co prawda większość z nich jest uregulowana, ale wcale nie wszystkie i nie w terminie. A PIT, VAT i ZUS trzeba zapłacić, nie mówiąc o kosztach działalności. Okazuje się, że problem braku płatności dotyczy coraz większej liczby przedsiębiorców. Przeczytałem właśnie, że w 2014 r. zadłużenie przedsiębiorców zgłoszonych do KRD wzrosło do 4,2 mld złotych! Uwaga – to ponad 680.000 niezapłaconych faktur!! Co robić? Wg mnie recepta jest prosta – nie czekać z podejmowaniem działań przeciwko
W ostatni czwartek podczas warsztatów Energetyka v. Klient omawiałem nowe regulacje zawarte w art. 6c ust. 3 Prawa energetycznego oraz w art. 37 ustawy o Inspekcji Handlowej. Od 11 września 2013 r. obowiązują bowiem przepisy, które istotnie modyfikują (czytaj: ograniczają) narzędzia windykacyjne przedsiębiorstw energetycznych. A energetyka jest tą branżą, gdzie jako prawnik w zamierzchłych czasach zacząłem pracę.
Niedawno natrafiłem na pewną informację zaczerpniętą z rosyjskiego dziennika Izwiestia pt. „Windykatorzy wyręczają banki.” Okazuje się, że rosyjskie banki coraz częściej przekazują do windykacji wierzytelności stosunkowo „nowe”, których termin płatności dopiero co upłynął. Pozwala to zwiększyć skuteczność windykacji o około 20%.
Pisałem już kilka razy o giełdach obrotu wierzytelnościami. Nie wszystkim prawnikom giełdy te się podobają, ale pewnie nie wszystkim musza się podobać. Ja osobiście nie mam nic przeciwko nim. Dlaczego?