Do dzisiejszego wpisu zainspirował mnie email od pewnej Pani Komornik, którego początek brzmiał: Przedstawiam informacje teleadresowe o „młodej” (otwartej w sierpniu br.) kancelarii komorniczej w rewirze przy Sądzie Rejonowym (…).
Pisałem już kilka razy o wniosku w sprawie udzielenia przez komornika informacji o prowadzonych w stosunku do dłużnika postępowaniach egzekucyjnych. Jest to niezwykle przydatna instytucja, której wykorzystanie daje niebagatelną szansę na szybkie zlokalizowanie majątku dłużnika jeszcze przed wszczęciem postępowania egzekucyjnego. W dalszym ciągu będę zachęcał wszystkich wierzycieli do korzystanie z niej. Sam również z niej korzystam.
W praktyce postępowania egzekucyjnego może dojść do sytuacji, że zechcesz zmienić komornika. Z różnych powodów. Bo za daleko, bo nie odbiera telefonów czy źle prowadzi egzekucję (w Twojej ocenie). Ktoś z Was zadał nawet niedawno takie pytanie na blogu.
Komornicy doręczają pisma listem poleconym, za który musisz płacić (dłużnik zwróci te koszty, o ile będzie miał z czego). I doręczają tak wszystkie pisma, nawet te mało istotne, na które nie przysługuje skarga. A czy istnieje w Polsce organ, który dużo ważniejsze pisma wkłada do skrzynki na listy?
Odwieczny niemal dylemat wierzyciela, który nie ma zabezpieczenia swojego roszczenia: chcesz prowadzić egzekucję ale nie wiesz, co posiada dłużnik, a więc nie wiesz, co wskazać komornikowi. Miałeś tak kiedyś? Pewnie tak.