Dłużnik płaci tylko niektórym wierzycielom

Sprawa jakich setki. Dłużnik nie ma majątku, komornik jest bezradny i zamierza umorzyć egzekucję.

Ale od początku.

Dłużnik, jednoosobowy przedsiębiorca, przed laty prowadził dobrze prosperującą firmę, ale dobre czasy już minęły. Pojawiły się długi, nakazy zapłaty, komornicy. Brak majątku. Jednak siedzibę firmy miał nadal w tym samym budynku, co w dobrych czasach.

Czyje to?

Najpierw ustaliłem, kto jest właścicielem gruntu. Nieoceniony okazał się toruński geoportal.

Właścicielem jest gmina Miasta Toruń.

Zwróciłem się więc do komornika, by ustalił w tejże gminie, na jakiej podstawie dłużnik korzysta z nieruchomości. Okazało się, że to najem. Wobec tego ponownie zwróciłem się do komornika, by ustalił, czy czynsz najmu płaci przelewem, a jeżeli tak, to z jakiego rachunku.

Okazało się, że czynsz płatny jest gotówką w kasie, a komornik nieco już chyba zirytowany, zamierza postępowanie umorzyć jako bezskuteczne:

 

Trochę za szybko, panie komorniku z tym umorzeniem. Okazuje się bowiem, że dłużnik nie może dowolnie zaspakajać wierzycieli, wybierając tylko niektórych z nich, a innych lekceważąc. Mówi o tym art. 302 § 1 kodeksu karnego:

§ 1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych, czym działa na szkodę pozostałych,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2

Na szczęście obrót gospodarczy korzysta z ochrony naszego Państwa. Co prawda, organy ścigania niechętnie się w tę ochronę angażują, ale w sumie nie mają wyboru.

W omawianej sprawie dłużnikowi grozi zarówno niewypłacalność jak i upadłość. Komornik nie widzi bowiem możliwości zaspokojenia naszego klienta.

Oczywiście złożyłem zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zobaczymy, co sądzi dłużnik o swojej sytuacji, jak zapyta go o to policja gospodarcza.

A postępowanie egzekucyjne zawiesiłem. Musze tylko pamiętać, żeby za rok podjąć, bo inaczej komornik umorzy z powodu bezczynności…

 

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły

Komentarz do tego wpisu post

  1. Lech pisze:

    Tak naprawdę, to chyba 99,9% dłużników podpada pod ten paragraf. Ot, z pewnością każdy, kto ma działający telefon na abonament, czy gaz, czy prąd, czy 15 innych rzeczy (alimenty to chyba i tak mają pierwszeństwo?)

    • Kowalski Jan pisze:

      Witam

      Komornik musi mi pozostawić do życia najniższa krajową. Więc moja sprawa co z tymi pieniędzmi zrobię, czy zoszczędzę na jedzeniu jedząc zupki chińskie, a za resztę tego „tysiąca” zapłacę rachunek za czynsz, prąd, wodę. Nie ma tu żadnego przestępstwa, ani działania na szkodę innych wierzycieli.

      Nie zastanawia Was jak w Polsce dłużnik ma wyjść z długów, skoro na każdym kroku nie daje mu się możliwości zarabiania w uczciwy sposób, a nawet jak zarobi na czarno i zaczyna po woli spłacać swoje zobowiązania, pomimo kosztów życia codziennego, to od razu się go atakuje, oskarżeniami o działanie na szkodę wierzycieli? A tak naprawdę macie w „d….”tych wierzycieli i zależy Wam tylko na Waszej prowizji. Dodatkowo wierzyciel, nalicza odsetki więc szkody nie ma żadnej, a raczej można go nazwać inwestorem, któremu każdego dnia należy się więcej pieniędzy od dłużnika.

        • Kowalski Jan pisze:

          Karolu, ja bronię dłużników uczciwych, ale bezbronnych i słabych. W tym przypadku stanąłbym po stronie matki dziecka i jej prawa do alimentów. Jednak sprawy nie znam, więc będę bawił się w sędziego.

          Znam natomiast także przykłady z życia, gdzie rodzina trzyma się razem, jest wielodzietna, matka dorabia jeśli tylko może sprzatając, a ojciec po stracie pracy, (upadek zakładu pracy) i wileomiesięcznym boju w sądzie o wypłatę należnego wynagrodzenia, podupadł na zdrowiu, zapożyczył się u wielu ludzi, żeby utrzymać rodzinę i wykarmić dzieci, otrzymuje nagle pismo od jednego wierzyciela, (ktyóry zatrudnił, ambitnego prawnika, dla którego liczy się tylko kasa i interes wierzyciela)i zaczęli udowadniać w sądzie, że ów ojciec rodziny działa na szkodę wierzyciela, bo płaci za prąd i czynsz.

          I takich przypadków znam wiele, zresztą bardzo prawdopodobne, że ta Pani od alimentów, do której link podałeś też w taką sytuację wpadnie. Bo gdy jej były mąż nie zapłaci alimentów, ona ratując się przed śmiercią głodową, lub eksmisją pożyczy pieniądze, by zapłacić czynsz. Wówczas automatycznie podpada jak 100% dłużników pod działanie na szkodę wierzyieli, oszustwa, wyłudzenie (bo była już nie wypłacalna, a pożyczała) itd.

          Lada chwila inny prawnik, doszuka się u niej działania na szkodę wierzyciela, bo płaci czynsz, a nie spłaca swoich wierzyieli.

          Przeciwko takim sytuacjom jestem dlatego tak bardzo potrzebane nowe prawo chroniące dłużników w trudnej sytuacji. Jednocześnie uniemożliwiające „kombinatorom” na oswzustwa.

      • Karol Sienkiewicz pisze:

        Jasne, ja w swojej kancelarii też pomagam takim osobom. Instytucję już mają – upadłość konsumencką. Może to zbyt trudne, ale mają poluzować.

  2. Karol Sienkiewicz pisze:

    No właśnie. I te 99,9& trzeba gonić i im nie odpuszczać. Bo stwierdzeniem, że wszyscy tak robią, usprawiedliwia się lekceważenie niektórych wierzycieli.

  3. Pjaj pisze:

    Przepisy swoje, a praktyka swoje – złożyłem już kilka takich zawiadomień o popełnieniu przestępstwa (zawsze korzystając z protokołów o wyjawieniu majątku, gdzie dłużnicy przyznawali się do tego, że spłacili innych wierzycieli). I co? I nic. Same umorzenia, podtrzymane przez sądy.

    • Karol Sienkiewicz pisze:

      Ja inaczej definiuję cele tego wniosku. Nie zależy mi na oskarżeniu. Po co mam chodzić jako świadek na rozprawy do sądu karnego? Zależy mi wyłącznie na pieniądzach. I tutaj mam naprawdę niezłą skuteczność – tak około 75%, a wniosków składamy całkiem sporo.

  4. Pjaj pisze:

    A w jaki sposób złożenie zawiadomienia, które kończy się umorzeniem motywuje dłużników do spłaty?

  5. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Pjaj, umorzenie do rzeczywiście demot. Motywatorem jest wezwanie na policję czy do prokuratury. Chodzi właśnie o to, żeby nie umorzyli, albo niech umorzą po zapłacie. Kazus z wczoraj – ugoa zawarta, zapłacone a wniosek o umorzenie z wyjaśnieniem sytuacji dłużnik sam zaniósł do prokuratury.

  6. Pjaj pisze:

    Widocznie mam mniejsze szczęście do dłużników, którzy postępowaniem na etapie Policji się nie przejmują. A i zdarzyły mi się przypadki, że sprawę umarzano nawet bez przesłuchania delikwenta.

  7. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Pjaj, chodzi raczej o mniejsze szczęście do organów ścigania. Ja się przejmuję się umorzeniem i po jakimś czasie składam ponownie. Ale fakt, 100% skuteczności nie mam.

  8. A któż ma 100% skuteczność?

  9. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Agnieszko, 100% ma ten, kto nic nie robi. Ale oczywiście zgadzam się – nikt nie ma 100% skuteczności w takich sprawach.

  10. gustaw pisze:

    witam, a mnie ciekawi w jaki sposób ustalił pan za pomocą geoportalu właściciela działki.

  11. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Gustaw. Bardzo prosto. W geoportalu (przeważnie) można ustalić nr KW (tak jest w geoportalu Torunia). A mając nr KW wchodzę na wyszukiwarkę ksiąg wieczystych i wszystko wiem. Także znam właściciela.

  12. gustaw pisze:

    no własnie…przeważnie! czy na geoportalu http://maps.geoportal.gov.pl można doszukać się nr KW? czy ta funkcjonalość znajduje się np. tylko na geoportalu m. Toruń?

  13. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Gustaw. E-państwo dopiero się tworzy. Niestety nie wiem, czy w innych miastach geoportal jest tak dokładny. Pozostaje przeszukanie stron urzędów miast. Ale nie przypuszczam, żeby to było możliwe dla mniejszych ośrodków. Może nowe ministerstwo ds. cyfryzacji coś poradzi?

  14. gustaw pisze:

    @Karol Sienkiewicz
    muchas gracias señor Sienkiewicz 🙂

  15. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Gustaw, bardzo proszę i zapraszam!

  16. Łukasz pisze:

    @Karol Sienkiewicz
    „Lech — 2011-10-13, godz. 20:47
    Tak naprawdę, to chyba 99,9% dłużników podpada pod ten paragraf. Ot, z pewnością każdy, kto ma działający telefon na abonament, czy gaz, czy prąd, czy 15 innych rzeczy (alimenty to chyba i tak mają pierwszeństwo?)”
    W nawiązaniu do zacytowanej wypowiedzi Lecha mam pytanie:
    Czy jeżeli mój dłużnik płaci za „kablówkę” , prąd, gaz, czynsz a nie spłaca zadłużenia wobec wierzycieli to wyczerpuje to znamiona czynu opisanego w art. 302 § 1 kodeksu karnego inaczej mówiąc czy pobierających opłaty za telewizję kablową, gaz, prąd i mieszkanie można potraktować jako wierzycieli ( nie wytaczali powództwa o zapłatę ) opisanych w w/w artykule?
    ( może moje zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na moją szkodę spowoduje, że i dla mnie jako wierzyciela pieniądze się znajdą…)

  17. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz, to dość trudne. Takie zachowanie może wyczerpywać znamiona czynu z art. 300 kk, ale nie musi. A masz dowody na takie działania? Czy komornik ustalił to w trakcie egzekucji? Piszę o tym w tym wpisie…

  18. Łukasz pisze:

    @Karol Sienkiewicz
    Dowodem niepodważalnym jest np. chyba fakt, że nie odcięto prądu a więc musi za ten prąd płacić.
    Postawmy sprawę jasno: czy w świetle art. 302 § 1 kodeksu karnego opłacanie np. rachunków za prąd za okres roku a jednocześnie niezapłacenie ani złotówki z tytułu egzekwowanej przez komornika wierzytelności nie jest spłacaniem tylko jednego wierzyciela ( w tym przypadku zakładu energetycznego ) z działaniem na szkodę wierzyciela egzekwującego wierzytelność przez komornika ?
    ( trochę to szokujące ale inaczej tego nie można przecież chyba interpretować-dłużnik winien chyba płacić w świetle art. 302 § 1 kodeksu karnego wszystkim po tyle samo-niby dlaczego ma pomijać komornika ? )

  19. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz, to naprawdę nie jest matematyka. A skąd wiesz, że np. osoba trzecia nie płaci tych rachunków? Uzyskaj dowód zapłaty innym dłużnikom i złóż zawiadomienie. Ale pamiętaj, że nie ma tutaj żadnej reguły.

  20. Łukasz pisze:

    @Karol Sienkiewicz
    Nieważne jest chyba kto płaci , ale to z kim np. zakład energetyczny zawarł umowę na dostawę energii ( czyli kto jest zobowiązany do zapłaty ).
    Panie Karolu chodzi mi tylko o jedną kwestię : czy w w/w sytuacji zakład energetyczny można nazwać wierzycielem o którym mowa w art. 302 § 1 kodeksu karnego?

  21. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Łukasz, wg mnie tak. To taki sam wierzyciel jak każdy inny.

  22. Krzysztof pisze:

    Panie Karolu,

    Czy to postępowanie można tez zastosować do osoby fizycznej, mojej dłużniczki która np. płaci za telewizje Aster (rachunki są na jej dane) a mi nie płaci nic?

  23. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Krzysztof, co do zasady tak, ale ważne są szczegóły.

  24. Krzysztof pisze:

    @Karol, a mozesz dokladnie podac co masz na mysli piszac o szczegolach?

  25. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Krzysztof,już to opisywałem na blogu. Chodzi o to, że może się okazać, iż za TV płaci matka. A znam takie przypadki. Ale tak, wierzyciel za TV to też wierzyciel.

  26. Krzysztof pisze:

    @Karol, dzieki za info. Rozumiem, ze jesli podam w zawiadomieniu wiecej wirzycieli niz jednego np. Aster, szkola wyzsza, czynsz za mieszkanie to bedzie lepiej?

  27. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Krzysztof, tak.

  28. Krzysztof pisze:

    @Karol dzieki za pomoc, jest to jedno z niewielu miejsc na temat komornikow i dluznikow.

  29. Karol Sienkiewicz pisze:

    @Krzysztof, tym bardziej zapraszam 🙂

  30. arek pisze:

    Drodzy Panowie. Czytam i czytam i swoją drogą nei wierzę że jest tak durne prawo.
    Powiem w prost, mam długów około 250 tys po starej działąlności gospodarczej i około 20 wierzyciueli.
    kwoty od 2-3 tys do 50 tys.jeden wierzyciel 150 bank. CO meisiąc udaje mi sie uciułać około 1000zł czasami 2 tys. I w jaki sposób ja mam zapłącić choćby po rochę każdemu wierzycielowi aby nie oskarżono mnie o działąnie na szkodę innych. Prostym jest, że w jednym meisiący zapłące 2-3 po kilkaset zotych a w innym miesiącu inym. Z czego średnio każdy tak na prawdę dostaje 2-może 3 wpłąty rocznie, Czy ja mam podzielić 1000zł na 20 wierzycieli i każdemu wpłącić po 50zł ? przefcież to jest bez sensu. Łączny dług komu bym nie wpłacał i tak się zmniejsza.

  31. Ryszard pisze:

    Jestem samotnym człowiekiem nie mam rodziny nie mam nikogo. Dostałem mieszkanie kwaterunkowe 20m2 a renty mam 900 zł. Muszę zrobić opłaty czynsz za mieszkanie, woda, prąd i gaz wyjdzie to jakieś 600 zł. Jestem chory muszę leki kupić lub wyżyć z 300 zł miesięcznie jak w tym kraju żyć jak wszystko jest drogie jak wydasz więcej na leki to zadłużenia robisz w opłatach i wtedy urząd i komornik już wiedzom, co zrobić, że stajesz się bezdomnym tak się dzieje w naszym kraju i jesteś wtedy zaliczany, jako patologia a kto nas takich robi jak niekochany rząd i ZUS i tylko myśli o sobie. Emeryt podwyżki 3 zł a rząd do 7500 zł i a ZUS do 250 zł na osobę nie licząc nagród wysokich, jakie sobie przyznają i żyj w takim kraju oszustów i złodziei. Trzeba by było się stać bezwzględnym bandziorem i tak żeby się ciebie bali to wtedy by cię szanowano a nie uczciwego człowieka. Bo to jest taki kraj. Ale może naród zmądrzeje.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *