Zysk w spółce komandytowej a przedawnienie

Zysk w spółce komandytowej a przedawnienie

Spółki komandytowe nie mają ostatnio szczęścia. Od początku maja cześć z nich objęta została podatkiem CIT, część uległa przekształceniu w spółki z o.o. a cześć czeka na rozwój sytuacji. Okres ten to także czas podsumowań dotychczasowych wyników spółek komandytowych. Spotkaliśmy się niedawno w kancelarii z problemami związanymi z wypłatą zaległego zysku. Okazuje się, że zysk w spółce komandytowej a przedawnienie to aktualny temat.

Inspiracją dla tego wpisu było także pytanie prawne zadane przez Sąd Apelacyjny w Katowicach 15 stycznia 2021 r. (w Sądzie Najwyższym sprawa ma sygnaturę III CZP 14/21).

Pytanie dotyczy tego, czy roszczenie komandytariusza niebędącego przedsiębiorcą o wypłatę zysku jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej. Innymi słowy, czy przedawnia się po 3 latach czy dopiero po 10.

Żeby rozwiązać tę zagadkę można potraktować tego wspólnika jak wspólnika spółki cywilnej albo spółki z o.o.

Przedawnienie jak w spółce cywilnej

Spółkę cywilną oraz spółkę komandytową (ale także jawną czy partnerską) można potraktować jako „spółki osobowe” (cudzysłowu użyłem celowo, bo nigdy nie zaakceptuję poglądu, że spółka cywilna to spółka osobowa).

W takiej sytuacji roszczenie wspólnika spółki komandytowej o wypłatę zysku przedawni się po trzech latach jako związane z prowadzeniem działalności. Jeżeli nawet pogląd ten ma sens na gruncie spółki cywilnej (a tak orzekł w 2005 r. Sąd Najwyższy), to na gruncie spółki osobowej sensu już nie ma.

Przecież przedsiębiorcą ZAWSZE jest wspólnik spółki cywilnej, ale wspólnik spółki komandytowej wcale NIE MUSI być przedsiębiorcą. Przedsiębiorcą natomiast jest spółka komandytowa.

Mogę to wyjaśnić na własnym przykładzie.

Otóż kancelaria Sienkiewicz i Zamroch Radcowie prawni Spółka partnerska jest przedsiębiorcą, prowadzi działalność gospodarczą, wpisana jest do Krajowego Rejestru Sądowego.

Mój wspólnik Piotr Zamroch oraz ja jesteśmy ponadto przedsiębiorcami, prowadzącymi działalność gospodarczą na podstawie wpisu do CEIDG. Jest to jednak nasz wybór. Równie dobrze moglibyśmy indywidualnie nie być przedsiębiorcami.

Zatem kwestią zupełnie oczywistą powinno być to, że pomiędzy statusem wspólnika spółki osobowej a przedsiębiorcą nie ma znaku równości.

Przedawnienie jak w spółce z o.o.

Drugą możliwością jest porównanie wspólnika spółki osobowej ze wspólnikiem spółki z o.o.

W uchwale z 2015 r. Sąd Najwyższy uznał, że roszczenie o wypłatę zysku takiego wspólnika nie jest związane z działalnością gospodarczą i nie ma charakteru okresowego.

Powinno więc podlegać 10-letniemu przedawnieniu. Pogląd ten wydaje trafny, wszak to spółka jest przedsiębiorcą, a nie wspólnik. Czy zatem można przyjąć, również roszczenie wspólnika osobowego przedawnia się po upływie 10 lat?

No cóż, pomiędzy tymi dwoma rodzajami wspólników jest ogromna różnica – inny jest ich status, inny rodzaj udziału w spółce, całkowicie inny rodzaj odpowiedzialności (zwłaszcza wspólników spółek jawnych). Stosowanie zatem analogii jest chybione, sytuacje tych spółek i ich wspólników są nieporównywalne.

Zysk w spółce komandytowej a przedawnienie – 10 lat

Osobiście uważam, że okres przedawnienia roszczenia o wypłatę zysku w spółce osobowej powinien wynosić 10 lat. Co do zasady taki wspólnik nie jest bowiem przedsiębiorcą. Co więcej, nawet jeżeli nim jest, to wcale nie musi istnieć związek pomiędzy jego działalnością a działalnością spółki, w której jest wspólnikiem. I wg mnie właśnie tak orzeknie Sąd Najwyższy w sprawie III CZP 14/21.

A tak na marginesie – to kolejna sprawa dotycząca przedawnienia na gruncie spółek osobowych. O innej pisałem niedawno tutaj >>.

Ps. zdjęcie tytułowe to rodzinna pamiątka – część zysku ze sprzedaży ziemi przez mojego pradziadka ponad 100 lat temu. Kilka miesięcy po transakcji inflacja zjadła wartość rubli, ale pamiątka została.

Karol Sienkiewicz
radca prawny

***

Hipoteka się nie przedawnia, to potwierdzone!

Przedawnienie roszczeń to jeden z negatywnych skutków upływu czasu. Jego skutkiem jest odmowa zapłaty.

Z praktycznego punktu widzenia przedawnienie oznacza właściwie wygaśniecie długu.

Ale nie zawsze, co potwierdził właśnie Trybunał Konstytucyjny w sprawie SK 31/17 [Czytaj dalej…]

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły
Roszczenia wobec upadłego
Pozew z weksla od konsumenta

3 Komentarze do tego wpisu post

  1. Bogdan pisze:

    Gdyby zamiast papieru pradziadek dostał złote ruble to kilka złociszy by Pan z tego dziś miał.

  2. Henryk III pisze:

    Właśnie wyręczył Pan Sąd Najwyższy. Nie musi się zastanawiać, ani pisać uzasadnienia. 🙂
    Złoto lepsze niż papier, ale z czasem papier może nabrać wartości.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *