Czy pieczątka komornika przedłuża ważność tytułu wykonawczego?

Pytanie takiej treści, jak w tytule, skierowało kilkoro z Was, drodzy czytelnicy, na tego bloga.

Jaka jest odpowiedź?

Nie chodzi oczywiście o ważność w rozumieniu prawnym (tytuł byłby nieważny, gdyby był np. podrobiony, ale wtedy nie ma mowy o przedłużaniu czegokolwiek poza aresztem dla tego, kto podrobił taki dokument).

Ja pytanie to rozumiem w ten sposób, że chodzi raczej o przedłużenie możliwości zaspokojenia roszczeń, które są takim tytułem stwierdzone, i na którym jest jakaś pieczątka komornika (zapewne na odwrocie).

O co chodzi z tą pieczątką? Otóż w razie zakończenia egzekucji coś trzeba zrobić z tytułem wykonawczym, który jest przecież bronią w ręku wierzyciela przeciwko dłużnikowi. Jeżeli całe roszczenie zostanie zaspokojone, to tytuł pozostaje w aktach egzekucyjnych (są wyjątki od tej zasady). Przecież po raz drugi nie można dochodzić tego samego. Jeżeli jednak nie uda się wszystkiego zaspokoić albo nawet wierzyciel nic nie otrzyma, to komornik zwraca taki tytuł wierzycielowi. Po co? No choćby po to, żeby za kilka lat na nowo wszcząć egzekucję.

I tutaj właśnie pojawia się owa PIECZĄTKA. Komornik przystawia pieczątkę, w treści której informuje, że prowadził egzekucję, pod jaką sygnaturą i jaka kwota została przekazana wierzycielowi (o ile w ogóle jakaś została wyegzekwowana).

Taka pieczątka „przedłuża ważność” tytułu wykonawczego, gdyż świadczy o tym, że egzekucja była prowadzona. Ma to znaczenie o tyle, że zgodnie z art. 123 kpc

Bieg przedawnienia przerywa się przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.

A po przerwaniu biegu terminu przedawnienia biegnie on na nowo. I co do zasady wynosi znowu 10 lat, licząc od uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu tego postępowania egzekucyjnego.

Karol Sienkiewicz

Od prawie 20 lat z pasją pomagam przedsiębiorcom w poruszaniu się po zawiłych przepisach prawa i korytarzach sądowych. Działam skutecznie i sprawnie.

Podobne artykuły

4 Komentarze do tego wpisu post

  1. Lech pisze:

    1. Co w przypadku skierowania wniosku o egzekucję jedynie części roszczenia z tytułu?

    2. Jeśli przedłużenie przedawnienia dotyczy wówczas tylko egzekwowanego roszczenia, to znaczyłoby, że to nie pieczątka dowodzi przerwania jego biegu, tylko postanowienie o umorzeniu egzekucji

    3. To niezwracanie tytułu po wyegzekwowaniu zawsze mnie zastanawiało. Taka nieufność państwa do obywatela, choć czy uzasadniona, skoro i tak z tytułu może być widać, że jest wyegzekwowany? Jak ktoś ma nieuczciwe zamiary, to i tak zawnioskuje o egzekucję pomniejszoną o złotówkę i dostanie tytuł z powrotem, tylko po co?

  2. Karol Sienkiewicz pisze:

    Już spieszę z odpowiedzią (chociaż z dalekiej Hiszpanii):
    Ad. 1: wówczas oczywiście komornik zwróci tytuł, ale cześć wyegzekwowaną odpowiednio opisze. Podobnie, jeżeli tytuł obejmuje różne roszczenia, z których jedno nadaje się do egzekucji przez sąd, a drugie przez komornika.
    ad.2: oczywiście, że postanowienie, ale pieczątka jest jego „emanacją”. Większą wagę przywiązuje się do wyroków, niż do pism komornika, dlatego należy zbadać treść tej pieczątki i na jej podstawie ustalić sygnaturę komornika a następnie zbadać te akta. To ważne zwłaszcza przy nabywaniu wierzytelności.
    Ad 3. Uważam, że tytuł jest po to, żeby go egzekwować. Jeżeli egzekucja się skończyła, to powinien zostać w aktach. Ale oczywiście: znam przypadki nawet trzech egzekucji tego samego długu… Skutecznych, niestety….

  3. Karol Sienkiewicz pisze:

    No tak, 123 kc, a właściwie paragraf 1 punkt pierwszy tego artykułu.

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *