Inicjatywa prawodawcza
Niedawny wpis zainspirował mnie do wystąpienia z wnioskiem do Krajowej Izby Radców Prawnych o podjęcie inicjatywy dla zmiany wskazanego w tym wpisie rozporządzenia Ministrów Finansów oraz Sprawiedliwości z dnia 4 lipca 1986 r. w sprawie określenia granic, w jakich świadczenia z ubezpieczeń osobowych i odszkodowań z ubezpieczeń majątkowych nie podlegają egzekucji sądowej.
Uważam bowiem, że te ograniczenia nie przystają do obecnych realiów gospodarczych.
W latach 80tych funkcjonowały tzw. ubezpieczenia ustawowe, do zawarcia których dochodziło z mocy ustawy. Zakłady ubezpieczeń byłby zaś dwa: PZU i WARTA.
A teraz?
Ubezpieczyć można prawie wszystko i na niemal każdą okoliczność i prawie wszędzie. Wiele lat temu pisałem pracę magisterską z tematyki ubezpieczeń. Nikomu wówczas nie śniło się, że celebrytki będą ubezpieczać swoje piersi czy włosy. Dlaczego odszkodowanie za te „walory” miałoby być wyłączone z egzekucji aż w 75%?
Uważam, że uprzywilejowanie powinno dotyczyć tylko ubezpieczeń obowiązkowych.
O dalszych losach wniosku będą Cię informował na bieżąco.
Jeśli chodzi o ubezpieczenia majątkowe to ściągalność powinna być taka jak z rzeczy objętych ubezpieczeniem, czyli przy ubezpieczeniu, kozy, jałówki, paszy, telewizora 7-mio letniego – nietykalne. Przy ubezpieczeniach osobowych – nietykalne. Jeśli będzie się ruszać ubezpieczenia osobowe, to dalszą konsekwencją będą praktyki dokonywania zajęć na nerce – skoro ma dług (nie ważne że dług na pograniczu fikcji, typu zastępstwo procesowe w postępowaniu elektronicznym – za wydrukowanie kartki i zaklejenie koperty sześć stówek….) i dwie zdrowe nerki, to zająć/wyciąć mu jedną . Zdaje się Kieślowski już coś na ten temat kręcił…
Że nie jest to fikcja, wiem najlepiej – firma Pronox zajeła mi ubezpieczenie za odciętą rękę.
Pan usłyszał jednak głos biednego, przeklęty Pronox wysypał się na kursach walut. Ten sam którego prezes mi pisał że mogę przecież lewą ręką jakieś prace zlecone robić, albo bez ręki wyciągać studentów prawa za uszy przed egzaminami…
Fac quod fecis, et respice finem.
Zdrowia życzę i bojaźni Bożej.
a.j.s.
@expertum, do ubezpieczeń osobowych nic nie mam. Nie powinny podlegać egzekucji, nie taki jest jej cel. Nie mam też nic do ubezpieczeń majątkowych obowiązkowych. Ale chodzi mi najbardziej o różnego rodzaju instrumenty ubezpieczeniowo-finansowe i inne dziwne polisy.
„…Śledczych zaintrygowało, dlaczego pieniądze z polis nie trafiły do krewnych zmarłego”
Cały tekst: http://czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,48725,11966845,Zmusili_syna__by_zabil_ojca__Ale_nie_tylko_dlatego.html#ixzz2N1qqDeaw