Egzekucja z jachtu

Rodzina anegdota głosi, że chodzić nauczyłem się na jachcie. No cóż, ja tego nie pamiętam. W zasadzie moje pierwsze żeglowanie, takie świadomie zapamiętane, to rok 1988. Od tamtego czasu Mazury poznałem jak własną kieszeń (chociaż raz zdarzyło mi się zabłądzić, aż wstyd przyznać).

Teraz już nie pływam tak dużo jak kiedyś, ale kilka dni temu nieco pożeglowałem. W zasadzie wnioski są smutne – nie ma już dawnych Mazur, a i na wodzie panuje całkowity chaos. Prawo pierwszeństwa „prawy hals przed lewym” już dawno ustąpiło zasadzie obowiązującej na drogach „duży przed mniejszym”.

I tak sobie żeglując po jeziorze Dobskim zacząłem się zastanawiać, jak można by przeprowadzić egzekucję z jachtu, a właściwie gdzie szukać informacji o jachcie dłużnika.

Oczywiście jachty pływające po mazurskich jeziorach to ruchomości. A więc stosuje się przepisy o egzekucji z ruchomości. Jedynie co do statków morskich wpisanych do rejestru okrętowego stosuje się przepisy o egzekucji z nieruchomości (bo co do tych nie wpisanych do rejestru stosuje się przepisy o egzekucji z ruchomości).

Co prawda po Mazurach mogą teoretycznie pływać statki morskie (wcale nie muszą być duże), ale zakładam dla potrzeb tego wpisu nieco uproszczę rzeczywistość. Statki morskie mają więc pływać po morzu i tyle.

Egzekucja z jachtu może być atrakcyjna. Ceny osiągane za takie rzeczy oczywiście są różne, podobnie jak przy samochodach, ale są to raczej grube tysiące. A sądząc po jakichś nieprawdopodobnych ilościach żagli na wodzie i w portach, rynek ten jest przeogromny. Dlatego nie będzie raczej problemów z oszacowaniem.

Jednak tym, co może być problematyczne i o czym chciałem napisać to ustalenie, czy dłużnik posiada jacht. Bo tym, że żegluje, może kiedyś się chwalił Tobie lub na Facebooku. Może warto zatem poszukać tego jachtu?

Kwestie te nieco wyjaśnia ustawa o żegludze śródlądowej. Zgodnie z przepisami tej ustawy jachty śródlądowe podlegają wpisowi do rejestru statków używanych wyłącznie do celów sportowych lub rekreacyjnych.

Czyli istnieje urzędowy rejestr. A kto go prowadzi?

Rejestr statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji prowadzi właściwy polski związek sportowy, o którym mowa w ustawie z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie.

Wynika z tego, że jednostkami odpowiedzialnymi za rejestrację jachtów śródlądowych są: Polski Związek Żeglarski i Okręgowe Związki Żeglarskie. A właściwie były, okazuje się bowiem, że rozporządzenie Ministra Sportu i Turystyki z dnia 11 kwietnia 2008 r. w sprawie trybu rejestracji statków używanych na wodach Śródlądowych do uprawiania sportu lub rekreacji na podstawie, którego była dotychczas prowadzona rejestracja jachtów śródlądowych zostało uchylone z dniem 17 października 2012 r.

Obecnie zatem związki okręgowe nie rejestrują jachtów.

Niestety nie wiem, czy związki okręgowe przekazały informacje o dotychczasowych rejestracjach do PZŻ. Jeżeli tak, to na podstawie art. 761 kpc komornik może – na Twój wniosek – zwrócić się do PZŻ o udzielenie informacji, czy na Twojego dłużnika jest zarejestrowany jakaś jednostka pływająca. Warto też zapytać PZŻ czy posiada dane ze związków okręgowych. Jeżeli jednak okaże się, że nie, to być może trzeba będzie pisać do związków okręgowych. Najlepiej chyba do tych, gdzie dłużnik mieszka.

A jak pojawi się nowe rozporządzenie o rejestracji (mam nadzieję, że będzie), to napiszę co z niego wynika.