Wzrost wynagrodzeń pełnomocników
Pod ostatnim wpisem pojawiła się dyskusja dotycząca zmian stawek za czynności radców prawnych w postępowaniach sądowych. Obiecałem, że przybliżę ten temat, co niniejszym czynię.
A chodzi mi o rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, które wejdzie w życie od 1 stycznia 2016. Podobnie będzie u adwokatów. Nowe przepisy dotyczyć będą oczywiście spraw wszczętych po Nowym Roku.
Najważniejsze jest to, że zmiany będą dotyczyły stawek wynagrodzeń w sprawach o zapłatę, a więc związanych z procesem dochodzenia wierzytelności.
Pojawiają się nowe widełki, poza tym stawki minimalne obliczane od wartości przedmiotu sprawy ulegną podwojeniu i będą następujące:
1) do 500 zł – 120 zł;
2) powyżej 500 zł do 1500 zł – 360 zł;
3) powyżej 1500 zł do 5000 zł – 1200 zł;
4) powyżej 5000 zł do 10 000 zł – 2400 zł;
5) powyżej 10 000 zł do 50 000 zł – 4800 zł;
6) powyżej 50 000 zł do 200 000 zł – 7200 zł;
7) powyżej 200 000 zł – 14 400 zł.
Zwiększenie stawek widoczne jest najbardziej w przypadku małych spraw. Przykładowo, w sprawie o 1.500 zł, koszty zastępstwa wyniosą 1.200 zł. Obecnie jest to 600 zł.
Ale wcale nie jest aż tak różowo. Opłaty będą się kształtować inaczej w przypadku gdy sprawa zakończy się wydaniem nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym lub nakazowym (co jest najczęstsze). W takiej sytuacji stawka minimalna wyniesie bowiem 75% stawek wskazanych powyżej.
Tym samym, jeśli pozwany uzna, że nie ma sensu kwestionowanie doręczonego mu nakazu zapłaty, zapłaci za czynności radcy prawnego drugiej strony 75% kwoty wskazanej powyżej. A jeżeli wniesie sprzeciw, to ryzykuje wzrostem kosztów zastępstwa. Dłużnik powinien więc zastanowić się dwa razy, czy na pewno warto ponosić dodatkowe koszty.
Poprzednie stawki nie zmieniły się od 2002 r. Dobrze, że w końcu doczekaliśmy się zmian.
Bardzo dobrze że doszło do zmian, zbyt długo nie były stawki podnoszone. Przydała by się też automatyczna waloryzacja co jakiś czas. Oczywiście wszystko ma dobre i złe strony. W mniejszych miejscowościach dla wielu osób zarezerwowanie 1200 zł + koszty przy sprawie o np 2000 zł czy przykładowo zainwestowanie 2400 zł przy sprawie o 5000 zł, może skutecznie zniechęcać od korzystania z profesjonalnych pełnomocników.
Kamil, tyle tylko w teorii. W takich sprawach w takich „mniejszych miejscowościach” pełnomocnicy są gotowi prowadzić sprawy za znacznie mniejsze stawki. Wiem coś o tym. Sporządzenie pozwu i reprezentacja na jednym terminie rozprawy za kwotę 400-500 zł to rzecz codzienna. Jak ktoś ma i może to na taką rozprawę oczywiście wyśle aplikanta z kancelarii 🙂
Mniejsza stawka za postępowanie, które zakończy się wydaniem nakazu zapłaty to dobre rozwiązanie. Dłużnik niech się zastanowi wnosząc sprzeciw w upominawczym. W końcu gdy sprawa trafia do zwykłego trybu na rozprawę, dłużnik ryzykuje zwrotem większych kosztów reprezentacji stronie powodowej (to już niedługo) i opłaty sądowej w większej kwocie (to zasadniczo od dawna).
A i bardzo dobrze, że pojawił się news o nowych stawkach 🙂
Dzięki za nowy wpis 🙂 Jak zawsze rzetelnie, trzymaj dalej rękę na pulsie 🙂
Ciekawy temat poruszyłeś i ciesze się, że trafiłem na ten spis, bo ta wiedza na pewno będzie mi pomocna.
A czy postępowanie klauzulowe jest traktowane jako nowa instancja? Jeżeli pozew został złożony przed 1 stycznia 2016 r. a wniosek o nadanie klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty został złożony po 1 stycznia 2016 r., to sąd zasądzi 60 czy 120 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego?
Dzien dobry,
O ile nie ma watpliwości co do stawek za zasteostwo w sprawach nie uzaleznionych od wartości przedmiotu sporu, to podniesienie i to o 100% stawek odnoszących się do wps-u to jawna abstrakcja. Co wiecej strzal w stope środowiska prawniczego.
Po pierwsze nie widze żadnego logicznego uzasadnienia dlaczego sprawa o 5001 zł 10 at temu kosztowała 1200 a teraz 2400, 5001 zl cały czas jest takim samym 5001 zł.
Takie nierealne dla przeciętnego kowalskiego stawki tylko odstrasza od korzystania z uslyg prawnikow i będa stanowiły ogromną zaporę w podjęciu decyzji o skierowaniu sprawy na droge sadowa, gdzie w tej rzeczoenj sprawie o 5001 zł teoretycznie ryzykuje juz sie na wstepie 5084 zł licząc z wpisem i opłatami skarbowymi.
Nota bene już dzisiaj klient oznajmil mi, iż był wczesniej u jednego mecenasa, ktory zaspiewał mu stawke 4800 zl z gory za sprawa o zaplatę kwoty 12 tyś zł z tytułu odszkodowania.
oczywiście pracownika poczty z pensją pewnie 2 tyś zł stac na takie usługi nie było.
Tak więc osobiście uważam, iż jest to kwestia miesiecy jak nie tygodni jak nowa władza rozporządzenie zmieni, gdy tylko rozlegnie sę krzyk staruszek w mediach, ktore dostna tego typu koszty.
Natomiast dobrym rozwiązaniem byłoby oparcie wynagrodzenie pełnomocnika o stawkę procentową degresywną, cos ala stary sposób obliczania wpisu od pozwu.
Bartosz, chyba nie rozumiesz istoty tych przepisów. One dotyczą tego, ile pozwany ma zapłacić za przegraną sprawę. Natomiast to, ile płaci powód, jest wyłącznie kwestią umowy. I skoro teraz pełnomocnik więcej dostanie od pozwanego to być może mniej będzie żądał od powoda.
Wydaje mi się, ze obowiazkiem pełnomocnika jest takze informowanie Klienta o ryzyku procesowym.
Abstrahując od mojego wynagrodzenia, którego oczywiscie nie ustalam w tej kwocie bo by mi klient drzwiami trzasnął, pozostaje kwestia ryzyka, które de facto wzrosło dwukrotnie.
Co za tym idzie klient gdy ma ryzykowąc w sprawie o 5001 zł drugie tyle, a uwzględniajac biegłych itp znacznie ponad 100% wartosci sporu – osiem razy się zastanowi, czy sprawę skierować do sądu.
Dlatego tez podtrzymuje moje zdanie, iż ni ma żadnego uzasadnienia dla takiego podniesienia stawek w przypadku postępowań, gdzie wysokosc kosztów uzależniona jest od wps.
Oczywiscie można klienta o ryzyku procesowym nie informować.
Pozdrawiam
Witam
Jakie będą koszty zastepstwa w przypadku przegranej przez pracownika sprawy o odszkodowanie z tytułu niewłaściwego rozwiązania stosunku pracy.