Windykacja dóbr a sprawa niemiecka
Zamiast świętować otwarcie EURO 2012 i oglądać mecz Polska-Grecja, postanowiłem zwiedzić Berlin. Z Torunia to raptem nieco ponad 5 godzin samochodem (z czego 3 po autostradach). Znacznie szybciej niż do Zakopanego.
Bardzo ciekawe miasto, z interesującą historią, także tą najnowszą (z której zrobiono niezły show).
Ale tym, co podobało mi się najbardziej, była Wyspa Muzeów – Museumsinsel. Kiedyś pasjonowała mnie historia starożytna, dlatego kilka godzin spędziłem w Muzeum Pergamońskim.
Fantastyczne zbiory, prezentowane w budynku specjalnie dla tych zbiorów zbudowanym.
I podczas tego zwiedzania naszła mnie refleksja: przecież te zbiory to historia zupełnie innego narodu, innego kraju. I nie są prezentowane tam, gdzie je znaleziono. Nie w Grecji, Iranie czy Egipcie. Ale w Niemczech. Ponad 100 lat temu do Niemiec przywieziono ogromne ilości „starożytności”, a nawet całe budynki! Przecież brama Isztar to ogromna budowla.
Czy do Niemiec zostały przywiezione wbrew woli „naturalnych” właścicieli? W jakiejś części na pewno tak.
Czy gdyby jednak zostały w miejscu, gdzie je znaleziono, to czy teraz można by je badać i oglądać?
Raczej nie.
I czy skoro w niektórych krajach są już warunki do zapewnienia należytej troski tym zabytkom, to czy powinny wrócić? Czy pięknej królowej Nefretete (zakaz fotografowania) będzie lepiej w Berlinie czy Kairze?
Jako prawnik kiedyż zajmowałem się przez chwilę prawnymi aspektami ochrony zabytków i wiem, że jest to dziedzina prawa bardzo politycznie uwarunkowana. I bez międzynarodowej współpracy nic zrobić się nie da.
A tymczasem nie oglądając się przeszłość komornicy międzynarodową współpracę rozwijali na XXI Międzynarodowym Kongresie Komorników Sądowych, który w dniach 1-4 maja 2012 r. odbył się w Kapsztadzie.
Podczas tego Kongresu omówiono projekt Digital Trust Project. Ma on niedługo umożliwić komornikom sądowym na całym świecie zarówno bezpośrednie, elektroniczne porozumiewanie się, jak i wykonywanie „e-czynności”. Więcej informacji tutaj.
To by była prawdziwa rewolucja.
eine kleine nachtmusik!! to mi wygląda na ukrytą opcję niemiecką!!! Panie K. czy Pana dziadek służył w formacji Sam-Wiesz-Jakiej?;)
Zakamuflowana opcja i wspomniany pierwszy z ostatnich meczy o życie naszej reprezentacji ehh jakby Lewandowski strzelił to samo w pucharze ….