Czy komornik to twardziel?
Filmowy obraz komornika to obraz twardziela bez serca, bezwzględnego egzekutora wyrzucającego matki z dziećmi z domów. Na bruk. Jak Andrzej Chyra w świetnym Komorniku, o czym już zresztą wspominałem.
Ile ma to wspólnego z życiem? Raczej niewiele.
Pamiętam z praktyk na aplikacji, że egzekucja „w terenie” to naprawdę ciężka i niewdzięczna praca.
Okazuje się, że prywatnie komornicy to ludzie wrażliwi.
Otóż w najnowszym numerze Wysokich Obcasów Extra (tak, tak, to prasa kobieca, ale tej „męskiej” nie da się czytać…), zwierzenia m.in. bardzo przeze mnie lubianej jeszcze od czasów „METRA” Katarzyny Groniec. O życiu. O zawodowych wyborach. Każdy ich dokonuje, a niektórzy potem żałują… Chociaż ja nie.
Katarzyna Groniec wykonuje też własne tłumaczenia piosenek. Jednym z nich jest tekst pod tytułem „Otchłań potępienia” (tutaj cały tekst), wariacja na temat piosenki Elvisa Costello. Mocny tekst. Bunt przeciwko wariactwu współczesnego świata (klonowanie). Obrazoburczy (i wulgarny?)…
Kogo spotkać chcesz? Decyduj, szybko!
Dajcie nam Da Vinci, niech zakończą się plotki
Co kryje Giocondy uśmiech słodki
Czemu nie Niżyński? Świetny tancerz choć gej
Hazardziści chcą konia, bo faworyt im zdechł
Trudniej wyleczyć kiłę, niż sklonować Wojtyłę?
To taki lekki tylko cytat. Warto też posłuchać całości na YouTube
Jak to wolna artystka – Katarzyna Groniec śpiewa na scenie, a na widowni siedzą czasami lekarze, czasami prawnicy. I różnie na te teksty reagują.
Na łamach WOExtra powiedziała:
Uważam, że myśl o reakcji widza powinna być ostatnią, jaka artyście towarzyszy przy tworzeniu. Ale komornicy nie wytrzymali „Otchłani potępienia”. U notariuszy też nie zagraliśmy.
No cóż, Pani Katarzyno, radcowie prawni na pewno zrozumieliby przesłanie tego tekstu. I na pewno nie wyszliby z sali. Widać komornicy to nie tacy znowu twardziele…
Wykonanie chyba okropniejsze od słów (do słów nic nie mam, trudno mnie słowami oburzyć, to zbyt proste 🙂
@Lechu, to sztuka właśnie… 🙂
Wspaniały artykuł Karolu! Gratuluję!
Rafał
@Rafał, to tylko słowo pisane, muzyka jest ważniejsza… 🙂