Ulga na złe długi w 2020 r.
Pracując z klientami-wierzycielami nie mogę ograniczać się tylko do kwestii prawnych. Czasami konieczne jest także sięgnięcie do zagadnień podatkowych – wszak pieniądze i podatki są ze sobą ściśle związane (co nie znaczy, że żyją w miłości). Jedną z takich kwestii jest także ulga na złe długi w 2020 r.
Co to jest ulga na złe długi
Pojęcie to pojawiło się w naszym prawie już dość dawno na gruncie VAT i obecnie stosuje je chyba większość księgowych. Ale teraz powinni się cieszyć wszyscy, którzy wystawiają faktury. Zanim wyjaśnię czym ta ulga jest to przypomnę, że w Polsce podatki – dochodowy i VAT – wynikające z faktury trzeba zapłacić nawet wówczas, jeżeli nie otrzymało się zapłaty. A dłużnik jest szczęśliwy, bo fakturę wrzucił w koszty i pomniejszył VAT do skarbówki.
Czym zatem jest owa ulga w tych podatkach? Mówiąc najprościej –
to możliwość zmniejszenia podatku w przypadku braku zapłaty za fakturę.
Przed rokiem 2020 ulga ta dotyczyła tylko podatku VAT. Teraz, czyli po 1 stycznia 2020 r., pojawiła się ona także w podatkach dochodowych czyli PIT i CIT. Przyjrzyjmy się zatem tej regulacji.
Ustawa antyzatorowa
Kwestie ulgi na złe w podatkach PIT i CIT uregulowała ustawa o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniom w transakcjach handlowych, zwana też ustawą antyzatorową. O poszczególnych rozwiązaniach wynikających z tej ustawy już pisałem. Wspominał o tym także Wojtek Jeliński w swoim blogu. Ogólnie rzecz ujmując ustawa ta ma na celu wprowadzenie narzędzi do walki z zatorami płatniczymi, ale także ma pomóc wierzycielom – ofiarom nierzetelnych kontrahentów.
I żeby właśnie ulżyć wierzycielom od 1 stycznia 2020 r. na wzór ustawy o VAT wprowadzono ulgę na złe długi także w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT) i osób prawnych (CIT).
Ulga na złe długi w 2020 r.
Wprowadzone do obu ustaw podatkowych nowe przepisy przewidują właściwie takie samo rozwiązanie:
Wierzyciel może zmniejszyć przychód (czyli podstawę opodatkowania) o kwotę niezapłaconych wierzytelności. Owego zmniejszenia dokonuje się w zeznaniu podatkowym składanym za rok podatkowy, w którym upłynęło 90 dni od dnia upływu terminu zapłaty.
Dłużnik musi zaś zwiększyć podstawę opodatkowania o tę kwotę, której nie zapłacił wierzycielowi a wcześniej uznał ją za koszt uzyskania przychodu.
Ile trzeba czekać na stosowanie ulgi?
Ulgę można stosować tylko wówczas gdy wierzytelność nie została uregulowana (ani zbyta) w terminie 90 dni od terminu płatności.
Przepisy te mają miały zastosowanie do tych transakcji handlowych, których termin zapłaty upłynął po 31 grudnia 2019 r. To korzystne rozwiązanie, bo dotyczy też faktur wystawionych w 2019 r.
Jakie są jeszcze warunki stosowania ulgi na złe długi
Żeby skorzystać z tego dobrodziejstwa muszą zaistnieć łącznie trzy warunki:
- dłużnik na ostatni dzień miesiąca poprzedzającego dzień złożenia zeznania podatkowego nie może być w trakcie postępowania upadłościowego, likwidacyjnego, restrukturyzacyjnego;
- od daty wystawienia faktury czy zawarcia umowy nie może upłynąć więcej niż 2 lata (licząc od końca roku);
- dochody z działalności gospodarczej wierzyciela i dłużnika (stron transakcji handlowej) muszą być opodatkowane na terytorium Polski.
Zapłata zobowiązania po roku podatkowym
A co jeżeli dłużnik zapłaci w kolejnym roku? Wówczas ustawa przewiduje odpowiednie zwiększenie podatku do zapłaty przez wierzyciela i zmniejszenie tego zobowiązania przez dłużnika. I znowu – należy tego dokonać w terminie składania zeznania podatkowego za rok podatkowy, w którym uregulowane zostało zobowiązanie.
Jeżeli borykasz się z problemem braku płatności ale płacisz rzetelnie podatki, to być może ta zmiana jest właśnie dla Ciebie. Popytaj księgowego, jak można to zastosować w praktyce. Spytaj także o inne rozwiązania podatkowe korzystne dla wierzycieli, obowiązujące od 1 stycznia 2020 r.